Archeologiczne sekrety Salwadoru: badania stanowiska San Isidro

Salwador to jedno z najmniejszych państw obu Ameryk,nie wszyscy nawet o nim słyszeli. Ci, którzy wiedzą o jego istnieniu, najczęściej kojarzą je z wojnami gangów oraz z ustanowieniem bitcoina jedną z walut narodowych. Tymczasem ten „kciuk Ameryki”, jak pieszczotliwie nazywają własne państwo sami Salwadorczycy, strzeże wielu archeologicznych sekretów. Odkrycie tych tajemnic mogłoby wpłynąć na nasze zrozumienie dziejów starożytnej Mezoameryki.

Czytaj dalej „Archeologiczne sekrety Salwadoru: badania stanowiska San Isidro”

„Ogniu krocz ze mną”. Obrządek ciałopalny w Tierra Caliente Michoacán

Ciałopalny obrządek pogrzebowy to rodzaj praktyk funeralnych, w których ogień gra kluczową rolę – ciała zmarłych spalane są na stosie, a pierwsze skojarzenia z kremacją w przeszłości kierują się najprawdopodobniej w stronę Wikingów lub pradziejowych mieszkańców ziem polskich. Jednak ciałopalenie było praktykowane na całym świecie, w tym w Ameryce Północnej. W dzisiejszym tekście doktorant Uniwersytetu Warszawskiego i redaktor Archeowieści opowiada o szczególnym rejonie zachodniego Meksyku określanym terminem Tierra Caliente, gdzie ponad sześć stuleci temu kremacja stanowiła główny obrządek pogrzebowy. Jej relikty odkryto w ostatnich latach w dolinie rzeki Balsas, stanowiącej granicę między stanem Michoacán a Guerrero. Ślady tych praktyk pogrzebowych są przedmiotem wyjątkowych dla autora tekstu badań, prowadzonych we współpracy z badaczami z Instituto Nacional de Antropología e Historia Michoacán pod kierownictwem doktora José Luisa Punzo Díaza.

 

Czytaj dalej „„Ogniu krocz ze mną”. Obrządek ciałopalny w Tierra Caliente Michoacán”

Dekorowane naczynia z tykwy kultury Wari z Castillo de Huarmey

Odkrywając przedhiszpańskie ruiny, często natykamy się na fragmenty tykw, które niegdyś mogły służyć za naczynia lub pojemniki. Niektóre będą pozbawione zdobień, inne – znacznie rzadsze – będą bogato inkrustowane muszlą i grawerowane ogniem (hiszp. mates pirograbados). Takie wyjątkowe znaleziska odkryto w Castillo de Huarmey, królewskiej nekropoli kultury Wari. Technologia ich wykonania i dekoracja mówią wiele o ikonografii władzy pierwszego imperium prekolumbijskich Andów.

Czytaj dalej „Dekorowane naczynia z tykwy kultury Wari z Castillo de Huarmey”

Toro Muerto – badania prekolumbijskich petroglifów

Stanowisko archeologiczne Toro Muerto – jeden z największych zespołów sztuki naskalnej na świecie, leży w niewielkiej pustynnej dolinie na zachód od przedgórza Andów. Dużą ich część zdobią petroglify (ryty naskalne) stworzone przez przedstawicieli kilku lokalnych kultur, którzy przez wiele stuleci  (prawdopodobnie od początku naszej ery aż do czasów inkaskich) przybywali do tego wyjątkowego miejsca, aby wziąć udział w  ceremoniach.

Zapraszamy na film opisujący badania na stanowisku

Czytaj dalej „Toro Muerto – badania prekolumbijskich petroglifów”

Tikál Hiatus: historia czasu upadku

Opowieść z Nizin Majów urwaliśmy w chwili wielkiego zwycięstwa Kaanul, dynastii panującej w owym czasie w Dzibanché (Quintana Roo, Meksyk) nad znienawidzonym od stuleci wrogiem, i śmierci ostatniego władcy Tikál z dynastii pochodzącej z Teotihuacán w 562 roku n.e. [vide: Tikál: Nowe rozdanie – Gwiezdne wojny]. Niespodziewana klęska, która rozpoczęła hiatus w Tikál. Czy na pewno były to czasy upadku i degrengolady? Zajrzyjmy po raz czwarty za obsydianową kurtynę.

Czytaj dalej „Tikál Hiatus: historia czasu upadku”

Lamy w dżungli? Czyli co wiemy o hodowli wielbłądowatych na wschodnich stokach Andów

Lamy (Lama glama) i alpaki (Vicugna pacos) jako jedyne duże udomowione endemiczne ssaki w peruwiańskich Andach miały ogromne znaczenie dla wszystkich prekolumbijskich kultur andyjskich. Ich hodowla zapewniała potrzebne surowce mięso, runo do produkcji tkanin, kości do wytwarzania narzędzi i ozdób, oraz odchody wykorzystywane jako opał i nawóz. Lamy były także zwierzętami jucznymi i przemierzały Andy w karawanach handlowych. Lamy i alpaki zajmowały również znaczące miejsce w ikonografii prekolumbijskiej – ich wizerunki utrwalano na ceramice, tkaninach czy na skałach w postaci petroglifów i rytów.

Na nieszczęście zooarcheologów (czyli badaczy relacji między ludźmi a zwierzętami w przeszłości) południowoamerykańskie wielbłądowate są ze sobą genetycznie blisko spokrewnione, co utrudnia ich identyfikację gatunkową na podstawie kości zwierzęcych wydobytych podczas prac archeologicznych. Z tego powodu w zooarcheologii andyjskiej konwencjonalnie określa się je wspólnym mianem „wielbłądowatych”.

Czytaj dalej „Lamy w dżungli? Czyli co wiemy o hodowli wielbłądowatych na wschodnich stokach Andów”

73 nienaruszone pochówki z rzeźbionymi maskami odkryte w Pachacámac

W Pachacámac zostały właśnie odkryte 73 nienaruszone pochówki w tobołach pogrzebowych, niektóre z rzeźbionymi maskami. Miejscem znaleziska jest rozległy zespół cmentarzysk z różnych okresów u stóp Świątyni Malowanej. Niedaleko natrafiono także drewniane berła z wizerunkami dostojników Imperium Wari.

Pochówki pochodzą z drugiej połowy Horyzontu Środkowego, to znaczy z czasu panowania Imperium Wari. Toboły początkowo składano indywidualnie, a później także grupowo. Stan zachowania większości jest spektakularny.

Czytaj dalej „73 nienaruszone pochówki z rzeźbionymi maskami odkryte w Pachacámac”

Polscy Archeolodzy za Oceanem: Katedra Archeologii Ameryk UW

Polscy archeolodzy z Katedry Archeologii Ameryk Uniwersytetu Warszawskiego otwierają drzwi do fascynującego świata odkryć i badań w obu Amerykach. Ich prace obejmują nie tylko spektakularne wykopaliska, takie jak odkrycie grobowca królewskiego preinkaskiej cywilizacji Wari w Castillo de Huarmey, ale także interdyscyplinarne projekty badawcze prowadzone w Ameryce Środkowej i Południowej. Archeolodzy opowiadają o historii polskich badań archeologicznych w Amerykach oraz codziennym życiu na wykopaliskach, podróżach, integracji z lokalnymi społecznościami i znaczeniu misji badawczej. Wspólny mianownik ich prac to nie tylko fascynujące odkrycia, ale także budowanie mostów między narodami i kulturami.

Czytaj dalej „Polscy Archeolodzy za Oceanem: Katedra Archeologii Ameryk UW”

Śmierdzący problem – gdzie majowie chodzili do toalety?

Wyobraź sobie starożytne miasto Majów w czasach jego świetności. Prawdopodobnie zobaczyłbyś jego ceremonialne centrum, z wyniosłymi piramidami, imponującymi pałacami, rozległymi placami, a wszystko jest albo pomalowane na jaskrawoczerwony, albo oślepiająco biały kolor. Zauważysz dworzan przechadzających się po prywatnych patiach i służbę pędzącą we wszystkich kierunkach z codziennymi zadaniami. Być może uda ci się dostrzec władcę, siedzącego na wyściełanym tronie gdzieś w głębi skomplikowanego labiryntu korytarzy jego pałacu. Przez dachy wieje delikatny wietrzyk i słychać szmer nierozróżnialnych rozmów. Słabe zapachy jedzenia mieszają się z zapachami kwiatów… Potem wychodzisz poza ścisłe centrum miasta i wszystko się zmienia. Nietrwała architektura przeplata się z małymi przydomowymi ogródkami, wszędzie są ludzie i wszyscy wydają się krzyczeć. Psy szczekają, kilka indyków blokuje ci drogę, dzieci bawią się w błotnistej kałuży, a ty czujesz mdłości z powodu wszechobecnego zapachu ludzkich odchodów zmieszanego z zapachami organicznego rozkładu…

Chwila, chwila! Czy to naprawdę wiarygodny obraz?

Czytaj dalej „Śmierdzący problem – gdzie majowie chodzili do toalety?”

Tikál. Nowe rozdanie

Nowa dynastia Tikál (Petén, Gwatemala), początkowo obnosząca się dumnie swym zagranicznym pochodzeniem, wsiąknęła w lokalny świat i kulturę Majów. Po ledwie dwóch pokoleniach nastąpił tam odwrót i całkowite odrzucenie motywów rodem z Teotihuacán, położonego w dolinie Meksyku. Jest to o tyle zadziwiające, że w Copán (Honduras) nigdy nie zaprzestano odwoływania się do środkowomeksykańskiego dziedzictwa. Szersza perspektywa i porównanie danych z innych obszarów Mezoameryki każe nam zastanowić się, czy i ta zmiana nie zaszła pod wpływem zewnętrznych czynników.

Czytaj dalej „Tikál. Nowe rozdanie”