Śmierdzący i toksyczny problem: Zbiory muzealne a ich zawartość

Problemów, z którymi ścierają się muzealnicy jest tak samo wiele co źródeł  pochodzących (nie tylko) z wykopalisk archeologicznych. W końcu gdzieś trzeba przechowywać te zabytki, które odkrywane są niemalże codziennie w trakcie prac terenowych prowadzonych przez archeologów. Problem braku przestrzeni magazynowej jest znany wszystkim osobom związanym z materialnym dziedzictwem ludzkości. Ostatecznie trudno uznać, że n-te naczynie ceramiczne lub szklana fiolka z XIX wieku nie jest godna trafić na półkę w przepełnionym magazynie, tuż obok złotej zapinki z okresu wędrówek ludów lub przepięknej terra sigillata z kurhanu książęcego. Z długiej listy problemów w zbiorach muzealnych można przytoczyć choćby szereg zabytków, które pozbawione są kontekstu archeologicznego czy rosnący spis zaginionych arcydzieł, spośród których przynajmniej część znajduje się w kolekcjach prywatnych. Gdyby tego było mało, to problemy nie kończą się tylko w skali makro. Badacze z Uniwersytetu w Idaho w wyniku trwającego 15 lat projektu poddali analizie składu chemicznego zbiory z kilku amerykańskich jednostek muzealnych. Wyniki tych analiz wskazały, że zagrożenie dla zdrowia muzealników może ukrywać się niemalże za każdym numerem inwentarzowym.

Czytaj dalej „Śmierdzący i toksyczny problem: Zbiory muzealne a ich zawartość”

Szorstki los „pupila”. Kot i jego dola w czasach średniowiecza

Kot może nie jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale jego urok i niezależność plasują go w ścisłej czołówce pupili. Współcześnie coraz rzadziej pełnią one rolę regulatorów populacji gryzoni i stają się naszymi (co najmniej) współlokatorami. Nie można także bagatelizować znamienitej pozycji i powszechności zdjęć czy nagrań z kotami w mediach społecznościowych. Ale czy kocie życie zawsze było tak sielskie? Jak wiemy, koty otaczane były czcią w starożytnym Egipcie. Ale jaki był los tych zwierząt w okresie średniowiecza? Najnowsze wyniki badań opublikowane w Journal of Archaeological Science: Reports wskazują, że koty z centralnej Portugalii raczej nie marzą o wynalezieniu wehikułu czasu i cofnięciu się w czasie do XIII-wiecznej Europy.

Czytaj dalej „Szorstki los „pupila”. Kot i jego dola w czasach średniowiecza”

Lek, trucizna, narkotyk czy przypadek? Funkcja lulka czarnego w rzymskich Niderlandach

Rośliny były wykorzystywane przez naszych przodków nie tylko jako źródło pożywienia, ale także w celach medycznych – na przykład jako trucizna, a czasem także w celu zmiany stanu świadomości. Badacze z Niemiec i Niderlandów w artykule opublikowanym niedawno w czasopiśmie Antiquity rozważają, czy odkryty przez nich przedmiot, zawierający ziarna lulka czarnego świadczy o wykorzystaniu tej rośliny jako leku, trucizny, narkotyku, a nawet tego, czy odkrycie nie jest to wynikiem niesamowitego zbiegu okoliczności.

Czytaj dalej „Lek, trucizna, narkotyk czy przypadek? Funkcja lulka czarnego w rzymskich Niderlandach”

Muzyka zapisana w kamieniu: Znaczenie zygzaków z Toro Muerto

Niedawno mieli Państwo okazję dowiedzieć się o działaniach polsko-peruwiańskiego projektu badającego Toro Muerto, jedno z największych otwartych stanowisk ze sztuką naskalną na świecie. W dzisiejszym tekście przyjrzymy się interpretacji niektórych petroglifów z tego zdumiewającego i tajemniczego miejsca. Propozycję nowego odczytania zygzakowatych motywów występujących na wielu kamiennych blokach oraz figur tzw. tancerzy (danzantes), o których była mowa tydzień temu, przedstawili niedawno dwaj uczestnicy Projektu Badań Archeologicznych Toro Muerto, profesorowie Andrzej Rozwadowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Janusz Wołoszyn z Uniwersytetu Warszawskiego.

Czytaj dalej „Muzyka zapisana w kamieniu: Znaczenie zygzaków z Toro Muerto”

„Ogniu krocz ze mną”. Obrządek ciałopalny w Tierra Caliente Michoacán

Ciałopalny obrządek pogrzebowy to rodzaj praktyk funeralnych, w których ogień gra kluczową rolę – ciała zmarłych spalane są na stosie, a pierwsze skojarzenia z kremacją w przeszłości kierują się najprawdopodobniej w stronę Wikingów lub pradziejowych mieszkańców ziem polskich. Jednak ciałopalenie było praktykowane na całym świecie, w tym w Ameryce Północnej. W dzisiejszym tekście doktorant Uniwersytetu Warszawskiego i redaktor Archeowieści opowiada o szczególnym rejonie zachodniego Meksyku określanym terminem Tierra Caliente, gdzie ponad sześć stuleci temu kremacja stanowiła główny obrządek pogrzebowy. Jej relikty odkryto w ostatnich latach w dolinie rzeki Balsas, stanowiącej granicę między stanem Michoacán a Guerrero. Ślady tych praktyk pogrzebowych są przedmiotem wyjątkowych dla autora tekstu badań, prowadzonych we współpracy z badaczami z Instituto Nacional de Antropología e Historia Michoacán pod kierownictwem doktora José Luisa Punzo Díaza.

 

Czytaj dalej „„Ogniu krocz ze mną”. Obrządek ciałopalny w Tierra Caliente Michoacán”

Chac mool z Pátzcuaro. Niespodziewane odkrycie kanonicznego zabytku Mezoameryki

Wydawałoby się, że minęły czasy wielkich odkryć w archeologii. Piramidy, posągi cesarzy. Jednakże 30 sierpnia tego roku w przepięknym mieście Pátzcuaro w stanie Michoacán w Meksyku, w trakcie prac budowlanych nad nowym rynkiem targowym natrafiono na fenomenalnie zachowaną figurę typu chac mool. Według badaczy brak materiału archeologicznego zbliżonego w datowaniu do tego monumentu wskazuje na to, że został on usunięty z pierwotnego miejsca i zrzucony w narastającej warstwie budowlanej miasta, zapewne w okresie następującym po konkwiście. 

Czytaj dalej „Chac mool z Pátzcuaro. Niespodziewane odkrycie kanonicznego zabytku Mezoameryki”

Reguły zakonne a archeologiczna rzeczywistość: kwestia diety

Reguły zakonne a archeologiczna rzeczywistość: kwestia diety

Reguły zakonne wpływały na to, co oficjalnie mogli spożywać mnisi w klasztorach. Kultura potrafi kształtować i wpływać na wiele sfer życia – także na dietę. Również współcześnie wielu ludzi rezygnuje z niektórych potraw, między innymi ze względów religijnych lub ideologicznych. Zapisy reguł bywają jednak często teorią, a praktyka kulinarna okazuje się zupełnie inna. Badacze z Neapolu przyjrzeli się szeregowi źródeł bioarcheologicznych pochodzących z wykopalisk na terenie benedyktyńskiego klasztoru San Vincenzo al Volturno, położonego w południowych Włoszech, aby zweryfikować, co klasztorne śmieci powiedzą o przestrzeganiu reguł zakonnych.

Czytaj dalej „Reguły zakonne a archeologiczna rzeczywistość: kwestia diety”

Kto ma miód i pszczoły, ten ma świat wesoły: sardyńska tradycja pszczelarska

Miód był wykorzystywany w celach kulinarnych co najmniej od mezolitu. Jednakże inne produkty pszczele człowiek stosował do pielęgnacji, w sztuce oraz jako surowiec technologiczny prawdopodobnie od paleolitu. Najbardziej problematyczne jest to, że wszystkie te produkty nie pozostawiają po sobie żadnych śladów widocznych gołym okiem ani śladów uchwytnych mikroskopowo. Dopiero przy zastosowaniu metod lipidowych można uchwycić to, że pozostałości wyrobów pszczelich były wykorzystywane przez ludzi. Jeśli przechowywano je w naczyniach, które zachowały się do naszych czasów.

Czytaj dalej „Kto ma miód i pszczoły, ten ma świat wesoły: sardyńska tradycja pszczelarska”

O pochodzeniu Brązów z Beninu

Brązy z Beninu w przeciągu ostatnich dwóch lat dwukrotnie zwróciły uwagę światowych mediów. Nazwa odnosi się do szerokiego wachlarza typów zabytków wykonanych z metalu ale i innych tworzyw takich jak drewno czy kość słoniowa między XVI a XIX wiekiem przez rzemieślników z Królestwa Beninu, rozwijającego się na obszarze stanu Edo w południowej Nigerii. Po raz pierwszy głośno o brązach zrobiło się na przełomie roku 2021 i 2022, kiedy to szereg europejskich muzeów rozpoczęło procedurę zwrotu brązów do państw Afryki Zachodniej. Zabytki te trafiły na nagłówki po raz drugi tydzień temu, kiedy to opublikowano artykuł, w którym stwierdzono, że znaczną część Brązów wykonano z surowca pochodzącego ze złóż położonych w Niemczech!

Czytaj dalej „O pochodzeniu Brązów z Beninu”