Libańskie ścieżki polskich archeologów, cz. 3. Starożytne tsunami

W końcu sierpnia (23-31 sierpnia) grupa polskich naukowców przebywała w pogrążonym w kryzysie Libanie. Przez ostatnie dwa tygodnie opisaliśmy objazd, podczas którego zebraliśmy próbki roślin z różnych części kraju. Dzisiaj oraz za tydzień przybliżymy badania przeprowadzone w pozostałościach dwóch antycznych wsi: Chhim (czyt. Szheim) i Jiyeh (czyt. Żije, antyczny Porfirejon) położonych około 30 km na południe od Bejrutu, gdzie poszukiwaliśmy śladów starożytnego tsunami oraz zmierzyliśmy się z zagadką tajemniczego grobu w późnoantycznym kościele.

Świątynia z II w. n.e. w Chhim © A. Oleksiak (PCMA UW), na licencji CC-BY-SA 4.0
Świątynia z II w. n.e. w Chhim
© A. Oleksiak (PCMA UW), na licencji CC-BY-SA 4.0

Wieś w górach Libanu

Stanowiska Chhim i Jiyeh mają za sobą długą tradycję polsko-libańskich badań archeologicznych. W Chhim prace rozpoczęte zostały w roku 1996 i trwały niemal nieprzerwanie do roku 2016. W ciągu kilkunastu sezonów ekspedycji Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW udało się odsłonić duże partie górskiej wsi, położonej na wysokości około 480 m n.p.m., ale przede wszystkim zrozumieć lepiej życie jej mieszkańców i koleje ich losów. Specyfiką wsi w Chhim było lokalne sanktuarium, funkcjonujące tu na długo przed postawieniem świątyni w stylu grecko-rzymskim w II w. n.e. Wokół sanktuarium poświęconego zapewne lokalnej mutacji boga Baala rozwinęła się w okresie rzymskim spora wieś, w której mieszkało kilkaset osób, oddanych przede wszystkim aktywności rolniczej. Badania archeobotaniczne i archeozoologiczne jasno pokazują znaczenie hodowli kóz i owiec, ale także świń oraz informują o uprawie zbóż, drzew owocowych, winorośli i oliwki. To właśnie ta ostatnia stanowi o wyjątkowości Chhim na archeologicznej mapie Libanu, gdyż w ruinach wsi odsłoniliśmy świetnie zachowane budynki pięciu tłoczni oliwy.

Pozostałości rzymskiej i późnoantycznej zabudowy mieszkalnej w Chhim © K. Kotlewski (PCMA UW), na licencji CC-BY-SA 4.0
Pozostałości rzymskiej i późnoantycznej zabudowy mieszkalnej w Chhim
© K. Kotlewski, CAŚ UW, na licencji CC-BY-SA 4.0

Nigdzie indziej w Libanie nie znaleziono do tej pory podobnie zachowanych tłoczni. Każda z nich mogła, przy dobrym urodzaju, wyprodukować w sezonie nawet 20 000 litrów oliwy. Skumulowana produkcja daleko przekraczała potrzeby mieszkańców wsi, tworzyła ich płynny kapitał sprzedawany pośrednikom lub wymieniany na potrzebne towary. Jakby nie patrzeć na losy tej miejscowości, w ciągu przynajmniej sześciuset lat jej nieprzerwanego trwania mieszkańcy byli szczęściarzami żyjącymi we w miarę stabilnym świecie z przewidywalną przyszłością. Kres tej sytuacji przyszedł najpewniej w VII w. n.e. wraz z pojawieniem się nowej władzy i migrantów, zachęcanych przez muzułmanów do osiedlania się w Fenicji.

Świątynia w Chhim zbudowana w stylu grecko-rzymskim w II w. n.e. © T. Waliszewski, na licencji CC-BY-SA 4.0
Świątynia w Chhim zbudowana w stylu grecko-rzymskim w II w. n.e.
© T. Waliszewski, na licencji CC-BY-SA 4.0

Miasteczko przy antycznej autostradzie

Jiyeh, antyczny Porfirejon, to zupełnie inny przypadek. Formalnie rzecz ujmując, także wieś, jednak mająca zdecydowanie miejski charakter, o czym świadczą choćby dobrze zachowane w jednym z kwartałów mieszkalnych wielokondygnacyjne kamienice zawierające małe, jedno- i trzypokojowe mieszkania. Porfirejon rozwijał się w tym samym czasie, co Chhim, aż do VII w. n.e., jednak jego mieszkańcy żyli w świecie zdecydowanie bardziej otwartym na kontakty niż izolowani w górach rolnicy i pasterze. Miejscowość położona była przy ruchliwej rzymskiej drodze, łączącej wszystkie wielkie i małe miasta wybrzeża, od Antiochii w dzisiejszej Turcji po Aleksandrię w (przy) Egipcie. Podróżujący nią w roku 333 n.e. anonimowy pielgrzym chrześcijański z galijskiej Burdigali (Bordeaux) wzmiankuje istnienie w Porfirejonie zajazdu. Podróżom sprzyjała też przystań w zatoce. Mieszkańcy tej miejscowości w zdecydowanie większym stopniu niż ludzie z Chhim oddawali się handlowi i produkcji, w tym np. amfor używanych do pakowania wina i oliwy.

Pozostałości późnoantycznej zabudowy mieszkalnej w Jiyeh (Porfirejon) © M. Bogacki, na licencji CC-BY-SA 4.0
Pozostałości późnoantycznej zabudowy mieszkalnej w Jiyeh (Porfirejon)
© M. Bogacki, na licencji CC-BY-SA 4.0

Starożytne tsunami

Ostatnimi czasy przez specjalistyczną literaturę archeologiczną i geologiczną przewinęła się fala tekstów o starożytnych katastrofach. Pandemia wirusa COVID tylko wzmogła nasze zainteresowanie starożytnymi epidemiami. Więcej wiemy na podstawie nowych badań o efektach trzęsień ziemi, w tym o wywołanych przez nie wielometrowych falach morskich niszczących nadbrzeżne osady w różnych rejonach Morza Śródziemnego. W 2005 roku, w początkach prac ekspedycji Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW w Porfirejonie, naszą uwagę zwrócił długi na kilkadziesiąt metrów profil ziemny utworzony na morskiej plaży z nakładających się na siebie warstw osadniczych. W dolnej jego partii występowała ceramika datowana najpóźniej na okres rzymski, w górnej królowały pozostałości późnoantyczne. Obie fazy, ewidentnie stanowiące część historii osady Porfirejon, przedzielone były cienką na 7-10 cm warstewką czystego morskiego piasku wymieszanego z muszlami i drobnymi kamieniami, bez najmniejszego śladu ludzkiej działalności. W toku dalszych badań w dzielnicy mieszkalnej osady dowiedzieliśmy się, że ruiny zabudowy widocznej na powierzchni powstały najwcześniej w IV-V w. n.e., na gruzach wcześniejszej osady z okresu hellenistyczno-rzymskiego, która funkcjonowała jeszcze w I-II w. n.e.

Czyszczenie profilu z przypuszczalnymi śladami tsunami w Jiyeh (Porfirejon) w roku 2005 © T. Waliszewski, na licencji CC-BY-SA 4.0
Czyszczenie profilu z przypuszczalnymi śladami tsunami w Jiyeh (Porfirejon) w roku 2005
© T. Waliszewski, na licencji CC-BY-SA 4.0

Nasze skojarzenia pobiegły natychmiast ku antycznym doniesieniom o tsunami pustoszącym wybrzeża Fenicji. Najsłynniejsze i najbardziej szczegółowo opisane miało miejsce 9 lipca 551 roku. Źródła z epoki opisują trzęsienie ziemi wywołujące ogromne pożary w Bejrucie, cofnięcie się morza odsłaniające jego dno przy brzegu, a następnie powrót wielkiej fali zatapiającej osady przybrzeżne. Opis doskonale współgra z naukowymi opisami tsunami w basenie Morza Śródziemnego. Jednak tych zdarzeń było więcej, choćby tsunami z roku 365, zapoczątkowane trzęsieniem ziemi pod dnem morskim u wybrzeży Krety, czy też tsunami z roku 115, które dotknęło pobliską Cezareę Nadmorską i Aszkelon. Nic zatem dziwnego, że chcemy postawić kropkę nad „i” i spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie o możliwość stwierdzenia śladów takiej katastrofy w Porfirejonie. Część naszego zespołu z Wydziału Geologii UW poszukiwała zatem próbek ziemi, które mogłyby pochodzić z warstw naniesionych przez tsunami. Dawny profil z roku 2005 został już zniszczony współczesną aktywnością człowieka. Być może jakieś rezultaty przyniesie analiza próbek pobranych z warstw archeologicznych z domów mieszkalnych starożytnego Jiyeh.

Sarkofagi z okresu rzymskiego w grobie na nekropoli w Jiyeh (Porphyreon) © A. Oleksiak,CAŚ UW, na licencji CC-BY-SA 4.0
Sarkofagi z okresu rzymskiego w grobie na nekropoli w Jiyeh (Porphyreon)
© A. Oleksiak, CAŚ UW, na licencji CC-BY-SA 4.0

Libańskie ścieżki polskich archeologów, cz. 1

Libańskie ścieżki polskich archeologów, cz.2. Plon wypraw na północ i południe


Od czasu naszej wyprawy do Libanu sytuacja ekonomiczna w tym kraju znacznie się pogorszyła i już nie tylko uchodźcy z Syrii, ale też większość Libańczyków ma problem z zaspokojeniem podstawowych potrzeb życiowych. W związku z tym gorąco zachęcamy do wsparcia działań Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, które ma długoletnie doświadczenie w akcjach humanitarnych na terenie Libanu.


Ekspedycja do Libanu została sfinansowana przez UW z programu Inicjatywa Doskonałości – Uniwersytet Badawczy.

Badania w Chhim oraz Jiyeh prowadzone były przez Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW.

Za tydzień opowiemy o najbardziej tajemniczym znalezisku w Chhim, jakim są dwa groby zlokalizowane w ruinach chrześcijańskiej bazyliki.

Artykuł ten można bezpłatnie przedrukować, ze zdjęciami, z podaniem źródła

Autorzy:

Tomasz Waliszewski – pracuje w Katedrze Archeologii Orientu na Wydziale Archeologii UW, od 1996 roku jest kierownikiem badań archeologicznych w Chhim oraz Porfirejonie (Jiyeh) w Libanie. Od 2018 kieruje także badaniami w Mustis, w rzymskiej prowincji Afryka prokonsularna, w Tunezji oraz kieruje grantem Narodowego Centrum Nauki

Arkadiusz Sołtysiak – pracuje w  Katedrze Bioarcheologii na Wydziale Archeologii UW i prowadzi liczne badania na Bliskim Wschodzie, m.in. w Syrii, Iranie i Libanie.

http://www.antropologia.uw.edu.pl/

 

Redakcja: J.M.C.

Korekta językowa: A.J.

Rozpowszechniaj

Jedna odpowiedź do “Libańskie ścieżki polskich archeologów, cz. 3. Starożytne tsunami”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *