Płód znaleziony wewnątrz egipskiej mumii

Pod koniec grudnia w czasopiśmie International Journal of Osteoarchaeology ukazało się doniesienie o mumii, która na początku XX wieku została znaleziona w oazie na Pustyni Libijskiej w Egipcie i zidentyfikowana jako szczątki młodej kobiety zmarłej podczas porodu. Niedawno przeprowadzone badania radiologiczne ujawniły, że oprócz płodu, który prawdopodobnie utknął w kanale rodnym, był jeszcze drugi, który pozostał we wnętrzu ciała kobiety. Jest to pierwsza udokumentowana egipska mumia ciężarnej kobiety.

Głowa mumii USNM 258601 (obecnie zaginiona)
Źródło: Margolis, F., & Hunt, D. R. (2023). Twins found in a Late Dynastic/Coptic Egyptian mummy. International Journal of Osteoarchaeology, 1–6, na licencji CC BY-NC-ND 4.0

Późnoantyczne cmentarzysko El Bagawat jest położone w oazie Charga na Pustyni Libijskiej, około 200 km na zachód od doliny Nilu. Słynie z tego, że już od III wieku n.e. do podboju arabskiego byli na nim chowani chrześcijanie. Podczas ekspedycji prowadzonej w roku 1908 przez Alberta Lythgoe (Metropolitan Museum of Art) zostały zadokumentowane świetnie zachowane kaplice grobowe, a także przebadane groby ponad stu osób, z których wiele poddano tradycyjnemu procesowi mumifikacji. Niektóre mumie znalezione w El Bagawat zostały przewiezione do Smithsonian Institution i opisane przez Aleša Hrdličkę, czołowego antropologa fizycznego w tym okresie.

Cmentarzysko w El Bagawat
© A. Y. Mahfouza licencji CC BY-SA 4.0, via Wikimedia

Jedna z mumii okazała się szczególnie interesująca. Należała do bardzo młodej kobiety, której wiek w chwili śmierci został oceniony na 14-17 lat. Między jej nogami znajdowało się ciało noworodka wraz z łożyskiem, co sugerowało, że przyczyną śmierci obojga były komplikacje w trakcie porodu, być może spowodowane nieprawidłowym ułożeniem płodu. Interpretację tę wzmacniała obserwacja, że oderwana głowa dziecka wciąż tkwiła w kanale rodnym.

Po przeprowadzeniu autopsji przez Hrdličkę zachowany korpus mumii o numerze katalogowym USNM 258601 przeleżał w magazynie ponad 100 lat, dopóki w roku 2019 nie zainteresowała się nią Francine Margolis, magistrantka z George Washington University. Postanowiła ona sprawdzić za pomocą tomografii komputerowej, czy przyczyną problemów nie był zbyt mały rozmiar kanału rodnego w stosunku do wielkości płodu. Przy okazji okazało się jednak, że w klatce piersiowej mumii znajdują się szczątki drugiego płodu, tej samej wielkości, co poprzedni. Choć porządek anatomiczny został dość mocno zaburzony, na radiogramie został uwidoczniony mniej więcej kompletny szkielet. Jego stopień rozwoju pozwolił oszacować wiek w chwili śmierci na 36-40 tygodni ciąży. Podczas dokładnych oględzin udało się stwierdzić, że kość czołowa płodu była przez cały czas częściowo widoczna przez uszkodzenie w brzuchu matki.

Obrazowanie wnętrza mumii USNM 258601 za pomocą tomografii komputerowej (a) oraz standardowego prześwietlenia rentgenowskiego (b)
Źródło: Margolis, F., & Hunt, D. R. (2023).T wins found in a Late Dynastic/Coptic Egyptian mummy. International Journal of Osteoarchaeology, 1–6, na licencji CC BY-NC-ND 4.0

Położenie płodu było zagadkowe, z głową na poziomie kręgów lędźwiowych matki, ale pozostałymi kośćmi wypełniającymi lewą stronę klatki piersiowej aż po obojczyki matki. Według autorki badań drugi płód nie został zauważony podczas mumifikacji, gdyż w tym okresie nie były już usuwane narządy wewnętrzne, a po wydobyciu mumii z grobu przesunął się w trakcie transportu do Stanów Zjednoczonych wypełniając wolną przestrzeń wewnątrz klatki piersiowej.

Młoda kobieta była zatem matką bliźniąt, z których jedno zmarło podczas porodu prowadząc do zablokowania kanału rodnego, a drugie obumarło wraz ze śmiercią matki. Śmiertelność noworodków podczas i tuż po porodzie na pewno była w tym okresie dość wysoka: na cmentarzysku w El Bagawat około 1/3 pochówków należała do niemowląt. Również wiele matek umierało z powodu komplikacji okołoporodowych, zanim współczesna medycyna umożliwiła bezpieczne stosowanie cesarskiego cięcia. Tego rodzaju przypadki są jednak sporadycznie wykrywane przez archeologów. Tym bardziej interesujące jest odkrycie dokonane przez Francine Margolis.

W tym kontekście można jeszcze dodać, że trzy lata temu zespół Warsaw Mummy Project zidentyfikował płód we wnętrzu egipskiej mumii zdeponowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie. Dzięki krytyce ze strony radiologów (szczegóły można znaleźć tu i tu oraz na blogu Archeowieści) wiemy, że najprawdopodobniej były to zwitki materiału wypełniające przestrzeń w brzuchu po usunięciu wnętrzności. Dały one zupełnie inny obraz radiologiczny niż zmumifikowane tkanki miękkie i zupełnie przypadkiem ułożyły się w kształt przypominający trochę ludzki płód. W przypadku mumii USNM 258601 sytuacja jest zupełnie inna: na radiogramie nie widać w ogóle tkanek miękkich płodu (które mają tę samą gęstość, co tkanki matki), tylko kości, które mogą być jednoznacznie zidentyfikowane jako należące do ludzkiego płodu.

Autor: Arkadiusz Sołtysiak

Okładka: llustracja wygenerowana w Midjourney, edycja w PS wykonana przez K.K.

Promt: Wygeneruj egipską żeńską mumię, bez twarzy, w bandażach, w monochromatycznym stylu

Rozpowszechniaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *