W starożytnym Rzymie hodowano przynajmniej siedem gatunków ptaków, przede wszystkim dla mięsa. Najnowsze badania wskazują, że poza mięsem w diecie Rzymian ważną rolę odgrywały także jajka. Badacze z University of Buffalo przebadali skorupki znalezione w Pompejach w celu określenia gatunkowego jaj spożywanych przez starożytnych.
Papirusy wydobywane z egipskich piasków dają nam niecodzienny wgląd w codzienne problemy i dramaty ludzi sprzed kilkunastu wieków. Bardzo dobrym przykładem jest papirus Dionizji, który opowiada nam historię Chairemona, zamożnego gimnazjarchy, który pozywa własną córkę i sądownie chce… rozwiązać jej małżeństwo!
Współcześnie dobrze znane są śmiertelne właściwości ołowiu. Pomimo tego, że ołów występuje powszechnie w przyrodzie, to jego stężenie rzadko kiedy w naturalnej postaci może doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Jednakże w czasach świetności Imperium Rzymskiego ołów miał znacznie szersze zastosowanie niż obecnie i wykorzystywany był powszechnie. Okres dzieciństwa jest momentem w życiu człowieka, w którym jesteśmy najbardziej podatni na absorpcję ołowiu i najbardziej wrażliwi na jego negatywne dla zdrowia efekty. Badacze z Wielkiej Brytanii i Holandii po raz pierwszy pochylili się nad wpływem ołowiu na śmiertelność dzieci w Imperium Rzymskim. Efekty ich badań wskazują interesującą perspektywę badawczą nad stanem zdrowia przeszłych populacji.
Ponury cień rosyjskiego ataku na Ukrainę przesłonił kolejny etap precedensowego sporu sądowego, który rozpoczął się wraz z aneksją Krymu przez Rosję w roku 2014. Spór ten dotyczy zbioru kilkuset przedmiotów wypożyczonych z czterech ukraińskich muzeów położonych na Krymie na potrzeby wystawy “Krym: złoto i tajemnice Morza Czarnego”, która w roku 2013 została zorganizowana w Muzeum Nadrenii w Bonn, a następnie w lutym 2014 przeniesiona do Muzeum Allarda Piersona w Amsterdamie, gdzie można było ją zwiedzać do sierpnia 2014.
Jeden z eksponatów wystawy “Krym: złoto i tajemnice Morza Czarnego”. Zdjęcie opublikowane na licencji Creative Commons 4.0 na stronie culture.voicecrimea.com.ua.
Nowe odkrycia archeologiczne pobudzają zbiorową wyobraźnię, a czasem nawet wywołują sensację – i to nie tylko naukową. Nie wszystkie jednak odkrycia rzeczywiście wzbogacają naszą wiedzę, na przykład na temat antyku, i zmienią dotychczasowe ustalenia. Wbrew pozorom, to te mniej wytworne budowle, czy też skromnie wyglądające zabytki w znacznie większym stopniu przyczyniają się do rozwoju nauki niż niektóre antyczne dzieła sztuki czy rzemiosła.
Polsko-marokańska misja archeologiczna prowadząca badania rzymskiego limesu na przełomie października i listopada 2021 roku odkryła pozostałości rzymskiej wieży obserwacyjnej, która stanowiła część systemu obrony antycznego miasta Volubilis. Projekt realizowany jest w ramach w ramach umowy o wzajemnej współpracy podpisanej w lipcu 2021 pomiędzy Uniwersytetem Warszawskim a Narodowym Instytutem Archeologii i Dziedzictwa Kulturowego w Rabacie (INSAP).
Przez dziewięć ostatnich dni sierpnia (23-31 sierpnia) w pogrążonym w kryzysie Libanie przebywała grupa polskich naukowców. Tydzień temu opisywaliśmy poszukiwania śladów starożytnego tsunami. W ostatniej części reportażu przybliżamy badania przeprowadzone w pozostałościach dwóch antycznych wsi: Chhim (czyt. Szheim) i Jiyeh (czyt. Żije, antyczny Porfirejon) położonych około 30 km na południe od Bejrutu. W pierwszej z nich badaliśmy zagadkowe groby znajdujące się w późnoantycznym kościele.
W III w. tradycja tworzenia inskrypcji w cesarstwie rzymskim uległa przekształceniu i do V w. ich liczba miejscami znacznie spadła, a ich różnorodność, kształt, forma, dekoracje, użyte kroje pisma czy wreszcie okoliczności wystawienia całkowicie się zmieniły. – Gorące dyskusje wokół owej transformacji toczą się nieprzerwanie przynajmniej od lat 80. XX w., dotąd jednak nie osiągnięto zgody w zakresie odtworzenia jej przyczyn, przebiegu i skutków. Na pewno kryje się za nią coś więcej niż prosta korelacja z politycznym i militarnym kryzysem cesarstwa rzymskiego – mówi dr Paweł Nowakowski z Wydziału Historii UW, laureat prestiżowego grantu ERC.
Vannucci A., 1873, Storia dell’Italia antica, Domena Publiczna
W końcu sierpnia (23-31 sierpnia) grupa polskich naukowców przebywała w pogrążonym w kryzysie Libanie. Przez ostatnie dwa tygodnie opisaliśmy objazd, podczas którego zebraliśmy próbki roślin z różnych części kraju. Dzisiaj oraz za tydzień przybliżymy badania przeprowadzone w pozostałościach dwóch antycznych wsi: Chhim (czyt. Szheim) i Jiyeh (czyt. Żije, antyczny Porfirejon) położonych około 30 km na południe od Bejrutu, gdzie poszukiwaliśmy śladów starożytnego tsunami oraz zmierzyliśmy się z zagadką tajemniczego grobu w późnoantycznym kościele.
Przez dziewięć ostatnich dni sierpnia (23-31 sierpnia) w pogrążonym w kryzysie Libanie przebywała grupa polskich naukowców. Naszym zamiarem było zebranie danych przybliżających rozwiązanie zagadki tajemniczego grobu w późnoantycznym kościele w Chhim (czyt. Szheim) oraz poszukiwanie na wybrzeżu Morza Śródziemnego śladów tsunami sprzed wieków. Przez najbliższy miesiąc opowiemy Państwu o tajemnicach starożytnego Libanu, zaprezentujemy nie tylko stanowiska archeologiczne, ale także umożliwimy zobaczenie badań polskich archeologów „od kuchni”.
Tydzień temu opisaliśmy założenia naszej wyprawy badawczej oraz aktualną sytuację w Libanie. Dzisiaj opiszemy plon wypraw po próbki do analizy izotopów strontu na północ kraju, w kierunku granicy z Syrią oraz na południe, w kierunku granicy z Izraelem.