Roztańczona i rozśpiewana, czyli muzyka w religii starożytnej Mezopotamii

Wierzenia i duchowość, które w starożytnej Mezopotamii przyjęły uporządkowaną formę politeistycznej religii, obecne były tak naprawdę w każdej sferze życia ówczesnego społeczeństwa. Zhierarchizowany panteon bóstw, mitologia, a także powiązane z nimi rytuały stanowiły niezwykle istotny element w funkcjonowaniu mezopotamskich miast-państw. Jak wiadomo, oddawanie czci bogom, by pozyskać ich przychylność lub też opiekę odbywało się nie tylko w świątyniach, ale również domach prywatnych. Podczas odprawiania rytuałów religijnych bardzo często dbano o zaangażowanie wielu zmysłów, między innymi: wzroku, słuchu, czy węchu, co mogło potęgować ogólne doświadczanie własnej duchowości. W źródłach archeologicznych reprezentatywne są zabytki związane z muzyką. Spróbujmy zatem odgadnąć, jaką odgrywała ona rolę w życiu starożytnych mieszkańców Mezopotamii.

Czym jest muzyka? 

Każda społeczność tworzy i wykonuje muzykę nieco odmiennie, modeluje ją i dopasowuje do swych własnych potrzeb. Oznacza to, że muzyka może pełnić  różnorodne role zależnie od społeczeństwa czy kultury. Na potrzeby poniższych rozważań muzyka będzie rozumiana zgodnie z definicją John’a Blacking’a, brytyjskiego etnomuzykologa i antropologa społecznego, jako ,,dźwięki zorganizowane przez człowieka’’. Za ich powstawanie nie odpowiadają jedynie muzycy grający na instrumentach. Muzykę tworzy bowiem wszystko, co jest w stanie wydawać dźwięk. A jako, że ludzkie ciało również wykazuje ową umiejętność, śpiew czy klaskanie w dłonie można uznać za muzykę w takim rozumieniu. To podejście pozwala spojrzeć szerzej na obecność muzyki w życiu starożytnych i to w sensie dosłownym – analizując źródła ikonograficzne. Świetnym dowodem na znaczącą rolę różnorodnych dźwięków w przeszłości są przedstawienia znajdujące się na naczyniach ceramicznych, w gliptyce, na terakotowych plakietkach czy też drobnej plastyce figuralnej odkrywane na stanowiskach starożytnej Mezopotamii. Rzućmy więc na nie okiem. 

Przedstawienia tańca (?) na misach z kultury Halaf.
Przerys K.Przyłęcka,na podstawie Collon, 2003: 97

Rytualne tańce 

Praktyka rytualnego tańca może sięgać nawet czasów prehistorycznych i często wiązana jest z szamanizmem. Jak wiadomo, istnieje wiele sposobów na wprowadzenie się w trans i doświadczenie odrębnego stanu świadomości. Wśród nich wymienić można zażywanie substancji psychoaktywnych, zbyt długą izolację czy brak kontaktu ze światłem, a także taniec i wystawienie na rytmiczne dźwięki. Jednym z powodów dążenia do wspomnianych stanów umysłu jest chęć przeżycia duchowo-religijnych uniesień. Może być to bezpośrednie nawiązanie kontaktu z bóstwem, dostąpienie wizji, czy poczucie osiągnięcia wyższego stanu duchowego. Wydaje się, że owe praktyki nie tylko są formą oddawania czci bóstwu, ale także służą wspomaganiu i potęgowaniu odczuć i doznań podczas praktyk o charakterze religijnym. Czy podobny cel przyświecał mezopotamskim postaciom przedstawionym na misach kultury Halaf z V tysiąclecia p.n.e.? Nie wiadomo. Na podstawie ich obecności można jednak wysnuwać przypuszczenia odnośnie obecności muzyki podczas ceremonii religijnych. 

Przedstawienia tańca (?) na misach z kultury Halaf.
Przerys K.Przyłęcka,na podstawie Collon, 2003 : 97).

Tancerze kultury Halaf

Na ceramice okresy Halaf ukazywano często postaci z podniesionymi do góry rękoma, występujące pojedynczo lub też w grupie w formie procesji. Wykonywane gesty najczęściej wiązane są z próbą ukazania tańca. I choć w przedstawieniu ikonograficznym nie uwzględniono muzyków, sama obecność tancerzy sugeruje towarzyszącą scenie muzykę. Owej procesji, mającej zapewne charakter religijny, niekoniecznie towarzyszyć musiała gra na instrumentach muzycznych. Mogły być to także rytmiczne uderzenia, klaskanie w dłonie, śpiew, i tak dalej. Należy również wziąć pod uwagę ewentualność, że tańczono wówczas bez żadnego podkładu muzycznego, choć wydaje się to nieco mniej prawdopodobne. 

Przedstawienia tańca (?) na misach z kultury Halaf.
Przerys autorki (na podstawie Collon, 2003: 97).

Gliptyczni weselnicy? 

Sceny powiązane z muzyką i tańcem są częstym motywem pojawiającym się w gliptyce. Zazwyczaj towarzyszą one obrzędom religijnym, przede wszystkim bankietom. Znamy przedstawienia tańca z trzech pieczęci, pochodzących ze stanowisk: Tepe Gawra, Niniwa oraz Hama. Postaci ustawione w rzędzie, trzymają się za ręce – niektóre mają ciało zgięte w pasie, inne zaś z wyprostowane i podniesione do góry ręce. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych wizerunków domniemanych tancerzy, tak i tu zdaje się, że mogła być to forma pewnej procesji religijnej. Wskazywałoby na to ustawienie postaci oraz ich złączone ręce. Brytyjska badaczka belgijskiego pochodzenia, Dominique Collon, uważa jednak, że owe przedstawienia mogą prezentować dwa etapy tego samego tańca. Co ciekawsze, powołując się na przykład etnograficzny, wysnuwa przypuszczenie, że taniec mógł być wykonywany podczas obrzędów weselnych. Zwyczaj ten jest bowiem praktykowany w Syrii do dzisiaj, podczas przyjęcia po zaślubinach młodej pary. 

Pieczęć stemplowa ze stanowiska Tepe Gawra.
Przerys autorki (na podstawie Collon, 2003: 97).

Biesiadnicy i muzycy 

Na obecność muzyki w starożytnej Mezopotamii wskazują również sceny bankietowe wiązane z mezopotamską obrzędowością religijną, na których ukazywani byli muzykanci we własnej osobie, grający na instrumentach (głównie harfach bądź lirach) wraz z przedstawieniami spożywania piwa przez rurki. Pod względem ikonograficznym sceny te mogą albo współistnieć na jednej płaszczyźnie, albo być od siebie oddzielone poprzez układ pasowy, tworząc dwa rejestry. 

Pieczęci cylindryczne z Niniwy oraz Hamy.
Przerys autorki (na podstawie Collon, 2003: 97).

Muzyka dla bogów? 

Z okresu Ur III pochodzi tak zwana Stela Ur-Nammu poświęcona bogu Nannie oraz bogini Ningal, która została odnaleziona niedaleko wejścia na dziedziniec zigguratu w Ur. Na jej dwóch stronach ukazano budowę świątyni i szereg rytuałów religijnych towarzyszących temu wydarzeniu. Rewers steli zdaje się przedstawiać różnego rodzaju aktywności następujące już po ukończeniu prac budowlanych. Znajdują się na niej sceny obrazujące zarzynanie zwierząt na ofiarę, jej składanie, doglądanie posągów bóstw oraz grę na dużych bębnach. Obecność tych instrumentów muzycznych może być związana z samymi posągami bóstw, czyli samymi bóstwami, bo tak też były traktowane. Posągi  należało poddawać przez to odpowiednim zabiegom – karmić je, poić, ubierać, ozdabiać biżuterią, perfumować, czyścić, natomiast co najważniejsze – bóstwom winno zapewniać się również i muzykę. Warto również wspomnieć, że w starożytnej Mezopotamii niekiedy przypisywano cechy boskie instrumentom muzycznym, o czym świadczy fakt stawiania boskich determinatywów w tekstach pisanych przed nazwami instrumentów. 

Fragment Steli Ur-Nammu.
Przerys autorki, na licencji CC BY-SA 4.0

Starobabilońska miłość przy dźwiękach muzyki? 

Szerokie spektrum przedstawień związanych bezpośrednio z muzykami pochodzi również z okresu starobabilońskiego (około 2000-1600 p.n.e.). Bardzo często ukazywani są oni na terakotowych plakietkach w większości odnajdywanych na terenie rezydencji mieszkalnych, często w miejscach o charakterze liminalnym (przejściowym), na przykład w wejściach do domów, które uchodziły za obszary najbardziej narażone na działanie niebezpiecznych sił magicznych. Plakietki cechuje występowanie wielu różnych motywów. Przedstawienia te ukazywały samych bogów (na przykład Adada), boginki z tryskającymi wazami, czy też boginie trzymające słupy wejściowe. Pojawiają się także maski Humbaby czy wizerunki Pazuzu, które w starożytnej Mezopotamii stanowiły magiczną ochronę przed siłami nieczystymi. Niekiedy na terakotach ukazywano także zwierzęta, na przykład psy oraz lwy. Kompozycyjnie nie wpisują się one w panujący w owym okresie schemat pasowości, czy też linearności, dlatego Julia Assante twierdzi, że najpewniej nie były one w żadnym stopniu powiązane z głównymi ośrodkami religijnymi – raczej z kultem domowym. Mogły pełnić one funkcję magiczną chroniąc domostwo przed złem i niebezpieczeństwami, jednocześnie przyciągając dobrobyt oraz szczęście. Mimo, że terakotowe plakietki najprawdopodobniej nie były wykorzystywane w oficjalnych kultach państwowych, są one artefaktami niewątpliwie powiązanymi z wierzeniami i duchowością. 

Erotyczna terakotowa plakietka pochodząca z Larsy.
Przerys autorki, na podstawie: Barrelet, 1968: fig. 591Wierzenia i duchowość, które w starożytnej Mezopotamii przyjęły uporządkowaną formę politeistycznej religii, obecne były tak naprawdę w każdej sferze życia ówczesnego społeczeństwa.

Na starobabilońskich terakotach muzycy występują sami lub w parach. Bardzo często pozostają nadzy. Na przedstawieniach kobieta zazwyczaj gra na tamburynie, mężczyzna zaś na lutni lub flecie. Być może stanowi to nawiązanie do cech płciowych, gdyż lutnia/flet może kojarzyć się z fallusem, tamburyn z kolei z piersiami, bądź też innymi krągłościami kobiecej sylwetki. Nie jest to jednak regułą i istnieją plakietki, na których sytuacja zdaje się być odwrotna. W pobliżu pałacu w Mari odnaleziono zbiór terakotowych figurek przedstawiających muzykantów. Owej grupie zabytków odpowiada wspomniana reguła – instrumentem kobiecym jest tamburyn, męskim flet. Zgodnie z powstałą interpretacją, ta plastyka figuralna mogła być wykorzystywana przy odprawianiu pewnych rytuałów religijnych powiązanych z płodnością, bądź też seksualnością.

W Larsie odkryto jedyny przykład starobabilońskiej terakotowej plakietki erotycznej, która ukazuje parę muzykantów podczas stosunku seksualnego. Przedstawiona poza jest nienaturalna, fizycznie wręcz niemożliwa do zrealizowania. Postaci pozostają do siebie odwrócone, stykają się pośladkami, przy jednoczesnym akcie penetracji, przy czym kobieta trzyma w ręku tamburyn, a mężczyzna lutnię. Ze względu na dynamikę owej sceny domniemywać można, że celem było ukazanie pary w ruchu, najpewniej pogrążonej w tańcu. Zabytek ten należy do niezwykle licznej grupy terakotowych plakietek erotycznych, które interpretowane są jako przedmioty domowego kultu poświęconego bogini Isztar: bóstwa ściśle związanego z seksualnością, prostytucją oraz wojną.

Muzykalni Mezopotamczycy 

Rola muzyki w religii starożytnej Mezopotamii była znaczna. Podstawą takiego stwierdzenia może być przede wszystkim powszechność tego motywu w przedstawieniach ikonograficznych, a co ciekawsze fakt, iż pojawia się ona zarówno na artefaktach powiązanych z kultem domowym, jak i tym o charakterze państwowym. Oznacza to, że z pewnością miała ona ścisłe konotacje religijne. Muzykę wykonywano dla bóstw, aby oddać im cześć, ale nie wydaje się, że był to jedyny powód jej obecności w życiu Mezopotamczyków. Mogła ona także stanowić część rytuału i potęgować doznania religijne u ludzi. O jej ważnej roli mówi również mit o Enkim i Inannie, w którym instrumenty muzyczne wymienione zostały jako me, czyli sztuki uchodzące w starożytnej Mezopotamii za najważniejsze, tworzące podwaliny pod cywilizację, co poświadcza ich ogromne znaczenie. Miejmy nadzieję, że wraz z rozwojem archeologii zmysłów, która jest obecnie popularnym nurtem badań nad przeszłością, dowiemy się więcej na temat doznań dźwiękowych w starożytności. 

Artykuł ten można bezpłatnie przedrukować, ze zdjęciami, z podaniem źródła

Autor:

Karolina Przyłęcka – absolwentka studiów I stopnia na kierunku Archeologia Uniwersytetu Warszawskiego, obecnie w trakcie pisania pracy magisterskiej w ramach specjalizacji ,,Archeologia Starożytnego Bliskiego Wschodu’’, członkini badań wykopaliskowych w Mosulu (Niniwie) od 2022 roku 

Redakcja: AC

Korekta językowa: AJ

Okładka: Ilustracja wygenerowana w Midjourney, edycja KK
Promt: Wygeneruj obraz zbliżenia twarzy mezopotamskich bogiń w stylu pop art

Tekst powstał w ramach zajęć „Wierzenia i duchowość społeczności pradziejowych w Europie” prowadzonych przez A. Cetwińską dla studentów Wydziału Archeologii UW.

Bibliografia

Assante, J., (2000), The erotic reliefs of ancient Mesopotamia, (praca doktorska), Columbia: Columbia University. 

Assante, J., (2002), Sex, magic and the liminal body in the erotic art and texts of the Old Babylonian period, (w): S., Parpola, R.M., Whiting, (red), 2002, Sex and gender in the ancient Near East. Proceedings of the 47th Rencontre Asssyriologique Internationale, t. 1., Helsinki: Neo-Assyrian Text Corpus Project: 27-51.

Barrelet, M.T., (1968), Figurines et reliefs en terre cuite de la Mésopotamie antique, Paris: Libraire orientaliste P. Geuthner. 

Blacking, J., (1973), How musical is man?, Seattle: University of Washington Press. 

Clottes, J., Lewis-Williams, D., (1998), The shamans of prehistory. Trance and magic in the painted caves, New York: Harry N. Abrams. 

Collon, D., (2003) Dance in ancient Mesopotamia,. „Near Eastern Archaeology”, 66 (3), 96-102.

Cooper, J.,(2016), The job of sex: The social and economic role of prostitutes in ancient Mesopotamia, (w:) B., Lion, C., Michel, (red).,The role of women in work and society in the ancient Near East, Berlin; Boston:  De Gruyter, 209-227.

Garcia-Ventura, A., López-Bertran, M., (2022), Soundscapes and taskscapes in the ancient Near East. Interactions and perceptions. (w:) K.,Neumann, A., Thomason, (red.),The Routledge handbook of the senses in the ancient Near East: New York: Routledge, 100-124. 

Inana and Enki, ETCSL: The electronic corpus of Sumerian literature, t.1.3.1. https://etcsl.orinst.ox.ac.uk/cgi-bin/etcsl.cgi?text=t.1.3.1#, dostęp: 03.06.2023.

Hundley, M., B., (2013), Here a God, there a God: An examination of the divine in ancient Mesopotamia, (w:) R., Akdogăn, (red.)  Zu einigen unveröffentlichten Bo-Tafeln. Altorientalische Forschungen, t. 40 (1): 68-107. 

Otto, A., (2016), Professional women and women at work in Mesopotamia and Syria (3rd and early 2nd millennia BC): The (rare) information from visual images, (w:) B., Lion, Michel, C.,The Role of women in work and society in the Ancient Near East, Berlin: De Gruyter: 112-148. 

Rutkowski, K., (2009), Mezopotamia w III tys.p.n.e., (w:)) K., Jakubiak, M., Makowski,(et al.), 2009, Archeologia starożytnego Bliskiego Wschodu, Warszawa: Instytut Archeologii Uniwerystetu Warszawskiego. 

Rozpowszechniaj

2 odpowiedzi na “Roztańczona i rozśpiewana, czyli muzyka w religii starożytnej Mezopotamii”

  1. Mam wątpliwości co do tego, czy przedstawienie na malowanej ceramice albo w gliptyce, a właściwie to, co w nim widzi badacz, można nazwać „dowodem”… Na pewno jako analogię dla przedstawień ze steli Ur-Namma z Ur można przywołać stele (kilka) Gudei, ensi’ego Lagasz, który 1 pokolenie wcześniej także ukazywał (a właściwie jego artyści) muzykę kultową (pełen przegląd sztuki Gudei oferuje książka C. Suter, „Gudea’s Temple Building”, Groningen 2000). Dużo później znajdziemy jeszcze pojedyncze podobne przedstawienia w nowoasyryjskiej sztuce pałacowej. Trzeba też wyraźnie zaznaczyć, że na plakietach starobabilońskich znajdziemy muzyków nie tylko w połączeniu z erotyką (a dodajmy jeszcze „sztandar” i harfę/lirę z Ur). Co do muzyki w mitach, to warto wspomnieć o pukku i mikku Inanny, które być może były instrumentami. Odnośnie ubóstwienia instrumentów w świątyniach: podlegały mu wszelkie sprzęty należące do bogów, łącznie z rurą kanalizacyjną (sic!). Warto też dodać, że ze źródeł pisanych wiemy o doniosłej roli, jaką odgrywali w kulcie świątynnym kapłani gala (sum.) = kalu (akad.), których zadaniem było obłaskawianie śpiewem i grą rozgniewanego bóstwa. „Produktem” działań ich kolegów po fachu z Izraela są biblijne psalmy.
    Pozdrawiam Karolinę i gratuluję ciekawego artykułu:)

    1. Dziękuję za komentarz! Niezwykle trafny, jak zawsze. Co do przedstawień na ceramice i w gliptyce – to jedynie przypuszczenia, domysły. Faktycznie ,,dowód” może jest tutaj za mocnym stwierdzeniem. Niemniej jednak owe pieczęci mogą stanowić bazę pod rozważania na temat muzyki w Mezopotamii. W tekstach pisanych, w szczególności jeśli chodzi o me wymienianych jest wiele przedmiotów czy też czynności, nie zawsze koniecznie wiązanych stricte ze sferą sacrum. Natomiast podkreślić chciałam, iż boski determinatyw stawiany był także przed nazwami instrumentów muzycznych, a jako że pojawiają się one i w ikonografii (rury kanalizacyjne w przypadku przedstawień powiązanych ze świątyniami jednak nie, lub nie znam takiego przykładu) wydaje się, że mogły odgrywać szczególną rolę w kulcie.
      Bardzo dziękuję i również pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *