„…blisko 1000 nieznanych dotąd osad cywilizacji Majów… – Sensacja archeologiczna z Ameryki Południowej”. Tak wyniki badań opublikowanych w grudniu 2022 przedstawił jeden z opiniotwórczych polskich periodyków, który skopiował pewnie zniekształcone informacje z nieodpowiedzialnych portali zajmujących się popularyzacją nauki. Nie blisko 1000 „osad” zatem, a 417 ośrodków bardzo różnej wielkości, w tym wielkich miast, do tego w sporej części znanych turystom od dekad, a nauce od wieku. Bo wśród „tysiąca nieznanych osad” są ruiny Nakbé, El Mirador, El Tintal: popularne cele trekkingów w deszczowych lasach Petén czy Naachtún, odkryte przez Sylvanusa G. Morleya w 1922 roku, a potem ponownie przez Cyrusa L. Lundella w 1931 roku. Bardzo smutny jest fakt, że nauka potrzebuje marketingu na poziomie tabloidów. Na popularyzatorach spoczywa jednak odpowiedzialność – tym większa, że w czasach zalewu informacją coraz trudniej oddzielać ziarno od plew. Przeniesienia Gwatemali do Ameryki Południowej, jakiego dokonał jeden z tygodników, pozwolę sobie nie komentować, ale przyjrzyjmy się reszcie…
Starożytna globalizacja i port w Berenike
Zapraszamy na wywiad o starożytnej globalizacji oraz starożytnych szlakach handlowych. Z dr Markiem Woźniakiem, między innymi także o starożytnym porcie w Berenike, rozmawia portal The Human Story.

il. J. R.Wellsted, 1838, Domena Publiczna
Mobbing, molestowanie i dyskryminacja w archeologii
W czasopiśmie Antiquity ukazał się właśnie artykuł, który nie dotyczy przeszłości, tylko teraźniejszości. Jest to opis wyników badań ankietowych przeprowadzonych w roku 2021 w różnych krajach europejskich i mających na celu określenie natężenia negatywnych zjawisk społecznych w środowisku archeologów, w tym różnych form mobbingu, molestowania i dyskryminacji.
Czytaj dalej „Mobbing, molestowanie i dyskryminacja w archeologii”
Egipt i Morze Egejskie w epoce brązu – Chronologia Poznania, część 2
Wymiana kulturowa między Egiptem a Egeą
Szczególne zainteresowanie Egiptu minojską Kretą i produktami tej kultury zaowocowało szeregiem źródeł pisanych na ów temat z czasów Nowego Państwa. Znaczące są tutaj wzmianki o Keftiu ( Kreta po egipsku) na egipskich papirusach medycznych.
Czytaj dalej „Egipt i Morze Egejskie w epoce brązu – Chronologia Poznania, część 2”
Egipt i Morze Egejskie w epoce brązu – Chronologia poznania, część 1
Relacje między Egiptem a Morzem Egejskim nie miały żadnych specjalnych podstaw geopolitycznych. Surowe morze oddzielało oba rejony od siebie i sprawiało, że każda podróż była ryzykiem.
Czytaj dalej „Egipt i Morze Egejskie w epoce brązu – Chronologia poznania, część 1”
Wystawa archeologiczna „Świat bez granic”
Archeologiczne badania przełomu neolitu i epoki brązu w Polsce północno-wschodniej nie należą do najłatwiejszych. Jednym z powodów jest niedostępność terenu. Jest on gęsto zalesiony i poprzecinany sieciami rzek oraz rozsianymi po niemal całym obszarze mniejszymi bądź większymi jeziorami czy bagnami. Badania prowadzone w ostatnich latach dowodzą jednak, że jesteśmy w stanie zapełnić nieco ten archeologiczny krajobraz danymi, które wskazują na zachodzenie licznych zjawisk społecznych w pradziejach. Zostały one zaprezentowane w wystawie „Świat bez granic. Archeologiczne badania nad relacjami społecznymi na przełomie neolitu i epoki brązu w północno-wschodniej Polsce”. Pierwsza część prezentowana była w Starym BUW-ie na Uniwersytecie Warszawskim, a druga zostanie wyeksponowana w siedzibie PAN Muzeum Ziemi w Warszawie.
Archeologiczny katastrofizm
Ponad dwieście lat temu, kiedy geologia stawała się samodzielną nauką, pojawiło się pytanie, dlaczego w różnych skałach znajdują się szczątki różnych organizmów żywych i co doprowadziło do tego, że część z nich wyginęła. Na to pytanie odpowiedział Georges Cuvier (1769–1832), który — ewidentnie zainspirowany biblijną opowieścią o potopie — uznał, że w historii Ziemi następowały cyklicznie katastrofy prowadzące do zagłady jednych i pojawiania się innych gatunków. Teoria Cuviera została później nazwana katastrofizmem.
Schronisko Bramka – co ostatni europejscy łowcy robili w jaskini
Obracam w palcach malusieńki fragment krzemienia. Widzę, że jeden z jego boków został bardzo precyzyjnie ukształtowany drobnymi odbiciami, aby powstało narzędzie w kształcie trójkąta. Ma ono nieco ponad centymetr długości. Aby dostrzec szczegóły muszę oglądać narzędzie przez lupę. Kto je wykonał? Kiedy? Czy byli to ostatni europejscy łowcy? Dlaczego zostawili je w jaskini?
Czytaj dalej „Schronisko Bramka – co ostatni europejscy łowcy robili w jaskini”
Znaczenie odkryć w San Lorenzo i Aguada Fénix związane z kalendarzem Mezoameryki. Zaklęte w architekturze
Zespół Takeshiego Inomaty uważa, że 20 platform brzegowych, występujących zarówno w San Lorenzo, jak i licznych MFU (Middle Formative Usumacinta) mogą mieć związek z mezoamerykańskim systemem liczbowym, którego podstawą jest liczba 20 (nie jak u nas 10), oraz – z tamtejszym kalendarzem. Baza systemu dwudziestkowego ma niewątpliwie związek z mezoamerykańskimi kalendarzami.
Niniejszy post jest ostatnią częścią serii trzech tekstów traktujących o odkryciach Takeshiego Inomaty. Pierwsza część ukazała się dnia 25 kwietnia, natomiast druga część 9 maja.

©P.A. Trześniowski, na licencji CC BY-NC-SA 4.0
O co chodzi z tymi Olmekami? Cultura madre czy culturas hermanas?
Niniejszy tekst jest kontynuacją tekstu o odkrytych ponad dwudziestu centrów ceremonialnych w meksykańskim stanie Tabasco, w rejonie przesmyku Tehuantepec. Pierwsza część tekstu ukazała się 25 kwietnia na łamach Archeowieści i można go znaleźć tutaj. W tej części tekstu głównym tematem będą Olmekowie.
Olmekowie to naprawdę tajemnicza cywilizacja – od zarania studiów nad tą kulturą nie wiadomo, czy powinno się ich w taki sposób określać. Zakres terminu wciąż często redukuje się na przykład do specyficznego stylu wczesnej mezoamerykańskiej sztuki. Do dziś nie wiadomo, jakim językiem posługiwali się Olmekowie. Niektórzy uważają, że językami mixe-zoque, następni – protomajańskim, jeszcze inni zastanawiają się, czy była to homogeniczna kultura. Jedni upatrują w Olmekach cultura madre, czyli mezoamerykańskiej protocywilizacji wynalazców idei: pisma, kalendarzy i wizji świata. Idei, które objęły swym zasięgiem Mezoamerykę, wyróżniającą się specyficznym zestawem wspólnych cech kulturowych. Inni jednak od lat podchodzą do koncepcji cultura madre z coraz większym dystansem i postulują wizję culturas hermanas: równoczesnego rozwoju niezależnych kultur, wymieniających się ideami wzdłuż – tętniących informacją – arterii dalekosiężnych szlaków handlowych w Mezoameryce. Przez pryzmat Nizin Majów, gdzie ślady wpływów olmeckich są szczególnie rzadkie, jest to rzeczywiście kuszące spojrzenie.

©P.A. Trześniowski, na licencji CC BY-NC-SA 4.0
Czytaj dalej „O co chodzi z tymi Olmekami? Cultura madre czy culturas hermanas?”