Miód był wykorzystywany w celach kulinarnych co najmniej od mezolitu. Jednakże inne produkty pszczele człowiek stosował do pielęgnacji, w sztuce oraz jako surowiec technologiczny prawdopodobnie od paleolitu. Najbardziej problematyczne jest to, że wszystkie te produkty nie pozostawiają po sobie żadnych śladów widocznych gołym okiem ani śladów uchwytnych mikroskopowo. Dopiero przy zastosowaniu metod lipidowych można uchwycić to, że pozostałości wyrobów pszczelich były wykorzystywane przez ludzi. Jeśli przechowywano je w naczyniach, które zachowały się do naszych czasów.
Prahistoria miodu w skrócie
Jedne z najwcześniejszych zastosowań produktu pszczelego – a dokładniej wosku pszczelego – jako składnika mieszanki będącego spoiwem służącym do umieszczania narzędzi na trzonkach stwierdzono na stanowiskach archeologicznych w rejonie południowej Afryki datowanych na górny paleolit. Natomiast praktyka zbierania miodu z uli pszczelich sięga przynajmniej mezolitu. Potwierdzają to przedstawienia pojawiające się w sztuce naskalnej z terenów wschodniej Hiszpanii w tak zwanym stylu lewantyńskim. Nazwa stylu odnosi się do lokalizacji stanowisk w wschodniej części Półwyspu Iberyjskiego i nie ma nic wspólnego z Lewantem.
W 2015 roku opublikowano także wyniki badań lipidowych z naczyń ceramicznych wykorzystywanych przez społeczności zamieszkujące w neolicie zachodnią i środkową Europę oraz Bliski Wschód. Była to pierwsza publikacja przedstawiająca specjalistyczne biomarkery świadczące o przechowywaniu miodu w naczyniach ceramicznych. O ile miód złożony jest w większości z całkowicie rozpuszczalnych w wodzie cukrów (fruktoza i glukoza), o tyle inne produkty pszczele, w tym wosk, mogą pozostawić po sobie charakterystyczne ślady takie jak biomarkery lub n-alkany specyficzne przykładowo dla wosku pszczelego. Jak słusznie założyli badacze, w przeszłości pszczelarze prawdopodobnie nie byli na tyle wyspecjalizowani, aby oddzielać dokładnie i skrupulatnie miód od innych produktów pszczelich.
Na podstawie tego typu badań jesteśmy w stanie uchwycić występowanie materiału dotychczas uznawanego za nieuchwytny archeologicznie. Dodatkowo większość przedmiotów związanych z tradycyjnym pszczelarstwem w Europie także wykonywano z surowców organicznych, które rzadko zachowują się w kontekście archeologicznym. Należą do nich choćby ule, w tym tradycyjne dla niektórych rejonów zachodniej Europy skeps, czyli plecione ule, wykonywane najczęściej z wikliny.
Jednakże na podstawie obecności specyficznych dla miodu biomarkerów oraz n-alkanów badacze z Wielkiej Brytanii oraz Włoch byli w stanie przebadać przedrzymskie praktyki związane z wykorzystywaniem produktów pszczelich na Sardynii.
Przeszłość Sardynii
Sardynia, będąca wyspą położoną niemalże w centrum zachodniej części Morza Śródziemnego, od zarania dziejów była miejscem przyciągającym osadników. Już w VIII wieku p.n.e. wyspę skolonizowali osadnicy feniccy, którzy utrzymywali bliskie relacje ze swoimi pobratymcami z Kartaginy. W związku z tą zażyłością Sardynia stała się obiektem zainteresowania Rzymian w trakcie wojen punickich. Przejęli oni pełną kontrolę nad wyspą w 227 roku p.n.e. i utworzyli na jej terenie nową prowincję rzymską. Jednak Sardynię udało się wyrwać z rąk Kartaginy ponad dekadę wcześniej – w 238 roku p.n.e. – gdy wojska rzymskie najechały Sardynię i Korsykę.
Już z okresu dominacji fenickiej posiadamy źródła pisane wzmiankujące o roli i wadze miodu w kuchni sardyńskiej. Pszczoły pojawiają się na rewersach fenickich monet, a sama wyspa, na której występuje ponad 200 gatunków roślin miododajnych, zdaje się doskonałym miejscem do rozwoju tradycji pszczelarskich i produkcji wielu różnych rodzajów miodów jedno- i wielokwiatowych.
Niewidzialne ślady na ceramice
Zatem w celu potwierdzenia, że Kartagińczycy wykorzystywali produkty pszczele, naukowcy przebadali naczynia z sześciu różnych stanowisk z Sardynii. Skupili się na naczyniach kuchennych, ale także na pozostałościach pieców.
Obecność śladów chemicznych typowych dla produktów pszczelich stwierdzono na ceramice ze wszystkich badanych stanowisk. Naukowcy zdawali sobie sprawę, że obecność tych śladów może wynikać choćby z tego, że w przypadku niektórych z przeanalizowanych naczyń stosowano przykładowo wosk pszczeli do uszczelnienia pęknięć lub zapewnienia hydrofobowości powierzchni wewnętrznej. Jednakże występowanie tych biomarkerów na naczyniach kuchennych należy raczej wiązać z wykorzystywaniem miodu w celach kulinarnych i podczas podgrzewania miodu. Co więcej, takie praktyki kulinarne Kartagińczyków potwierdza choćby Katon Starszy w swoim dziele zatytułowanym „O gospodarstwie wiejskim”, w którym podaje przepis na owsiankę (lub raczej orkiszankę) po kartagińsku (łac. puls punica). Do jej przygotowania potrzebne było co najmniej 250 gram miodu, 500 gram orkiszu oraz 1500 gram sera. Obecność na zbadanych naczyniach śladów tłuszczów zwierzęcych oraz biomarkerów miodu wskazuje zatem na to, że przygotowywano w nich potrawy zawierające jako jeden z kluczowych składników właśnie miód.
Biorąc pod uwagę wszystkie zaprezentowane przesłanki, badacze zasugerowali, że na terenie Sardynii praktykowano pszczelarstwo co najmniej od okresu panowania Kartaginy. Od tego czasu miód był lokalnym i kluczowym składnikiem wykorzystywanym w kulinariach na tej wyspie.
Artykuł ten można bezpłatnie przedrukować, ze zdjęciami, z podaniem źródła
Bibilografia:
Autor: Adam Budziszewski
Korekta językowa: A.J.
Okładka: Ilustracja wygenerowana w Midjourney oraz z wykorzystaniem PS Generative Fill, edycja Archeowiesci
Promt: Starożytny rzymski pszczelarz pracujący przy swoich ulach na wzgórzu, trzymający miód, w starożytnym rzymskim ubraniu. Na obszarze punickiej Sardynii; w stylu malarskim