Pasterstwo, winiarstwo, bankiety… O codziennym wykorzystaniu naczyń ceramicznych w starożytnym Egipcie

Często trudno nam wyobrazić sobie, jak dokładnie wyglądało życie codzienne w czasach starożytnych. Fantazjujemy na temat przeszłości, romantyzujemy jej obraz, kreujemy wizje mistycznych, niezrozumiałych obrzędów. Często widzimy ją też przez pryzmat wojen i kultury elit. Tymczasem nasi przodkowie najprawdopodobniej mieli podobne potrzeby i funkcjonowali w sposób zbliżony do naszego. Dobrym przykładem tej bliskości doświadczeń jest użytkowanie naczyń ceramicznych. Tak jak i my gotujemy w garnkach (dzisiaj już co prawda metalowych) i pijemy z kubków, tak też starożytni Egipcjanie używali konkretnych naczyń do konkretnych celów.

Pojawia się jednak pytanie: jak wiarygodnie przypisać funkcję danemu pojemnikowi, odkrytemu podczas badań wykopaliskowych? Cennej wiedzy na ten temat dostarczają przedstawienia życia codziennego, utrwalone na ścianach grobowców. Ukazują one naczynia ceramiczne w kontekście, w którym były używane, a niekiedy nawet dodają informacji w postaci podpisów. Niczym fotografia stanowią żywy obraz, wzięty bezpośrednio z rzeczywistości sprzed kilku tysięcy lat.

O ile przedstawienia te wydają się źródłem pod wieloma względami idealnym, o tyle nie należy zapominać, że powstały one w konkretnych okolicznościach i w określonym celu oraz reprezentują specyficzny kanon estetyczny. Tworzą nieco wyidealizowany obraz, ukazujący życie właściciela danego grobu. Na ścianach grobowców malowano więc sceny wybrane i nie zawsze dokładnie odpowiadające rzeczywistości; niemniej jednak źródło to jest bardzo interesujące i warte uwzględnienia w analizie funkcji naczyń.

Sceny opisane w tym artykule pochodzą z tebańskich grobowców elit z początków egipskiego Nowego Państwa (1550–1300 p.n.e.). Był to czas wielkiego rozkwitu cywilizacji. Po czasach politycznej niestabilności kraj został ponownie zjednoczony gdy faraon Ahmose pokonał Hyksosów, obcych najeźdźców z Lewantu. Umocnienie scentralizowanej władzy i administracji oraz kampanie wojenne za granicą pozwoliły na wzbogacenie się państwa, zapewniając lepsze warunki życia ludziom (przynajmniej tym z wyższych klas społecznych) oraz wspierając rozwój rzemiosła i sztuki. W tych warunkach wykształciła się grupa wyższych i niższych funkcjonariuszy, którzy mogli robić karierę w polityce, administracji lub religii, zarządzać wielkimi majątkami i dysponować środkami na wykucie i udekorowanie pokaźnych grobowców.

Obszerna nekropola tebańska leży na zachodnim brzegu Nilu, naprzeciw dzisiejszego Luksoru w południowym Egipcie. To miejsce pochówku królów i dostojników Nowego Państwa liczy sobie kilka dolin wypełnionych okazałymi grobowcami, wykutymi w skałach Pustyni Zachodniej. Najbardziej znaną z nich jest niewątpliwie Dolina Królów, w której znajduje się słynny grób Tutanchamona.

Naczynia ceramiczne w codzienności

Sceny życia codziennego nierzadko spotykane są w grobowcach dostojników. Nie były jednak przeznaczone do oglądania przez odwiedzających, lecz służyły do przedstawienia różnych aspektów życia zmarłego: obowiązki związane z pełnionym urzędem, czynności wypoczynkowe (polowania, bankiety), czy też jego majątek i poddani mu ludzie. Dokładna funkcja tych scen nie jest znana, lecz prawdopodobnie leży gdzieś między rodzajem obrazkowej „autobiografii” a zapewnieniem zmarłemu w zaświatach takiego samego życia, jakie miał przed śmiercią. Starożytni Egipcjanie wierzyli bowiem, że obrazy są tak samo realne jak to, co przedstawiają. Używali ich więc jako wygodnych zastępników rzeczywistości.

Naczynia ceramiczne ukazywane są przede wszystkim w scenach związanych z żywnością: jej produkcją, transportem, przetwarzaniem i spożywaniem. Bywa również, że przedstawienia rzemiosł zawierają naczynia, używane jako pojemniki do różnych surowców i półsurowców. Niekiedy sceny opatrzone są inskrypcjami. Mogą to być opisy przedstawionych czynności lub wypowiedzi różnych postaci, umieszczone nad nimi w sposób przypominający komiks. Dzięki temu reliefy z grobowców stają się jeszcze bardziej żywe i przybliżają nam nawet sposób myślenia starożytnych Egipcjan.

Na początku była roślina

Podlewanie roślin, z których pozyskuje się żywność, to istotny etap jej produkcji. Cóż bardziej stosownego do noszenia wody niż ceramiczne dzbany? W starożytnym Egipcie takie naczynia średnich rozmiarów noszono w parach, podwieszone na jarzmie umieszczonym na barkach człowieka.

Przykład podlewania ogrodu znajdujemy między innymi w grobowcu wezyra Rechmire, który sprawował urząd dla faraonów Totmesa III i Amenhotepa II (ok. 1479–1400 p.n.e.). Ogrodnicy noszą na jarzmach podłużne dzbanki z małym uchwytem, aby dostarczyć wodę bujnej roślinności ogrodu swojego pana.

Przedstawienie ogrodu w grobowcu Rechmire za: Davies 1943: Pl. CX

W grobowcu Neferhotepa, Nadzorcy Bydła Amona (czyli bydła należącego do świątyni Amona) żyjącego w czasach panowania faraona Aj (ok. 1327–1323 p.n.e.) ukazano czynność czerpania wody przed podlewaniem. Ogrodnicy używają rodzaju żurawia, który w Egipcie wykorzystywany jest jeszcze dzisiaj, po arabsku zwany szaduf. Urządzenie składa się z długiego drąga umieszczonego na podporze, z obciążnikiem z jednej strony i naczyniem na wodę zwisającym z drugiej. W tym przedstawieniu naczyniem do czerpania jest dzban z dwoma uchwytami, prawdopodobnie taki sam jak amfory używane do transportu wina i innych dóbr.

Czerpanie wody w grobowcu Neferhotepa
za: Davies 1933: Pl. III

Z pola na talerz

Produkty spożywcze powstałe w jednym miejscu często trzeba przetransportować, by dotarły do swoich odbiorców. Z racji swojej względnej nieprzemakalności ceramiczne naczynia szczególnie nadają się do transportu płynów: nie tylko wody, lecz również wina, piwa, mleka czy miodu.

W grobowcu Nadzorcy Prac Benia z czasów Amenhotepa II ukazano orszak funeralny, w którym słudzy przynoszą zmarłemu produkty potrzebne mu w życiu pośmiertnym. Widać w nim naczynia na miód (duże misy niesione w rękach) oraz duże dzbany na wino lub piwo (powieszone na jarzmach). Sposób noszenia tych wielkich dzbanów jest nietypowy, a nawet nierealistyczny: wypełnione były zapewne zbyt ciężkie, by utrzymać na drewnianym jarzmie. Jak widać wyżej, w taki sposób były noszone znacznie mniejsze naczynia. Być może w celu oszczędzenia miejsca na ścianie artysta połączył dwa rodzaje dóbr i odpowiadających im pojemników w jedno przedstawienie.

Orszak funeralny w grobowcu Benia
za: Guksch 1982: Farbtafel I

W nieco późniejszym grobowcu wezyra Ramose datowanym na panowanie Echnatona ok. 1352–1336 p.n.e znajduje się kolejny przykład orszaku funeralnego. Przedstawione tu naczynia to dzbanek na mleko, trzymany przez pasterza na sznurku ,oraz prawie okrągłe dzbanuszki na wodę, noszone na jarzmach . Tekst dołączony w górnej części opisuje scenę z bydłem: 

„puryfikacja mlekiem przed Ozyrysem Ramose” (zmarli w starożytnym Egipcie byli nazywani imieniem boga zaświatów – Ozyrysa).

W dolnej części natomiast zapisano wypowiedź jednego z uczestników orszaku: 

„Posuwaj się, o prowadzący, który nosi ofiary do ulubieńca Maat, córki Ra; spiesz się, bowiem sarkofag przybył i jest blisko nas. To, co mówię, jest rozsądne.”

Orszak funeralny w grobowcu Ramose
za: Davies, Burton, Peet 1941: Pl. XXV

Chleb i piwo powszednie 

Produkcja chleba i piwa, podstawy wyżywienia każdego starożytnego Egipcjanina, już od czasów Starego Państwa (ok. 2700–2200 p.n.e.) stanowiła jedną z najczęściej przedstawianych scen w grobowcach. Piekarnie i browary często były łączone, ponieważ wykorzystywały ten sam surowiec: zboża (najczęściej pszenicę płaskurkę i jęczmień). Piwo wytwarzane było na podstawie resztek czerstwego chleba, do wypieku którego z kolei wykorzystywano zakwas powstały podczas warzenia piwa.

Grobowiec Kenamuna, Głównego Zarządcy i burmistrza Teb z czasów panowania Amenhotepa II, zawiera bardzo dobrze zachowane i szczegółowe przedstawienie łączonej „piekarnio-browarni”. Ukazano tam produkcję różnych typów chleba: płaskiego przypominającego pitęn (wypiekanego na ścianach beczułkowatego pieca) oraz chleba na zakwasie, przygotowanego w stożkowych formach. Dodatkowo możemy zaobserwować różne postacie wyrabiające ciasto; na dole po lewej stronie jeden z mężczyzn przygotowuje i układa formy na chleb, a inny kroi okrągły placek na cztery porcje.

Scen produkcji piwa jest mniej. Widać charakterystyczne przesiewanie resztek chleba z dodatkiem wody do wielkiego dzbana, w którym odbywa się fermentacja, oraz impregnowanie naczyń żywicą lub tłuszczem w celu zwiększenia ich nieprzemakalności.

Piekarnia i browarnia w grobowcu Kenamuna
za: Davies 1930: Pl. LVIII

In vino veritas

Wino, w przeciwieństwie do powszechnego piwa, było napojem zarezerwowanym dla zamożnych ludzi. Owoce, z których je wytwarzano wymagały dokładniejszej opieki i większych ilości wody niż zboża stanowiące podstawę chleba i piwa.

Świeżo po zebraniu owoce tłoczono stopami w wielkich kadziach, a resztki miąższu dodatkowo wyciskano ze skręcanych płóciennych toreb. Uzyskany sok przelewano do amfor, które pieczętowano mułem. W tych glinianych zatyczkach niekiedy zostawiano małe otwory, by mogły ulatniać się gazy powstałe w wyniku fermentacji.

Sceny produkcji wina w grobowcach Nowego Państwa bywają bardzo rozbudowane. U Wielkiego Herolda Intefa (panowanie Hatszepsut i Totmesa III, ok. 1479–1425 p.n.e.) przedstawiony jest – od lewej do prawej – niemal każdy etap produkcji, łącznie z próbowaniem i zanoszeniem zapieczętowanych dzbanów do magazynu. Sceny są nawet opatrzone w wypowiedzi ich uczestników, dzięki czemu stają się szczególnie ożywione. Pierwszą wykonywaną czynnością jest oczywiście winobranie. Przy robotnikach stoi nadzorca (z batem w ręku!). Jego wypowiedź jest niestety nieczytelna, ale można się domyślić, że pogania swoich podwładnych. Winogrona następnie są przenoszone w koszach i wrzucane do kadzi. Depczący je robotnicy utrzymują się na podwieszonych linkach i śpiewają pieśń do bogini Ernutet, opiekunki plonów:

„Pieśń dla naszej Pani Ernutet: ‘O, niech pozostanie z nami w naszej pracy! … Niech nasz Pan [Intef] je pije [wino] jako ktoś, kto jest wielokrotnie wychwalany przez króla.’ Powiedziane dla ka herolda Intefa” (Pojęcie ka w starożytnym Egipcie można luźno przetłumaczyć na polski jako „dusza”)

Kapliczka bogini znajduje się zaraz po prawej od kadzi, lecz jest prawie całkowicie zamazana. Pod nią widać równie zamazaną postać, która zbiera świeży sok wypływający z kadzi. Dalej widać rzędy amfor (niektóre są już zapieczętowane), oraz wyciskanie resztek soku z miąższu. Pomiędzy słupami zawieszono płótno, z którego do szerokiego naczynia leje się czerwona ciecz. Inskrypcja nad sceną ją opisuje.

Następnie przedstawiony jest nadzorca próbujący wino, które podaj mu służąca: 

„Za twojego ka! Przyjmij dobrą rzecz razem z ka Herolda Intefa!” 

(czyli mniej więcej: „na zdrowie! Wypij to za zdrowie Intefa!”). 

Nadzorca zaś odpowiada:   

„Jakie słodkie jest to wino pracowników! Dla ka Herolda Intefa jako prezent dla ciebie od Ernutet (?)”.

Ostatnim etapem prac jest zanoszenie zapieczętowanych dzbanów do pilnie strzeżonego magazynu. Tu znowu nadzorca pogania podwładnych: 

„Dalej, albo zostaniemy spaleni [przez słońce?]”. 

Jeden z tragarzy narzeka: 

„Och, ale liczby [=ilość wina] są ciężkie!” 

a inny na próżno puka do drzwi magazynu: 

„Sługa śpi” – powiada; a jego kolega na to: 

„Upił się winem”. 

Strażnik zaś protestuje: 

„Wcale nie spałem!”.

Produkcja wina w grobowcu Intefa
Za: Säve-Söderbergh 1957: Pl. XIV-XV

W grobowcu wspomnianego wezyra Rechmire z kolei przedstawione są jedynie najważniejsze etapy produkcji: zbieranie winogron, ugniatanie ich, oraz przelewanie soku do dzbanów. Sceny są niemal identyczne jak te z grobowca Intefa, lecz nie są w żaden sposób opisane.

Produkcja wina w grobowcu Rechmire
Za: Davies 1943: Pl. XLV

Ciastka dla boga

Gotowanie, pieczenie lub smażenie, czyli różne sposoby przetwarzania żywności za pomocą ciepła, są istotnym elementem jej przygotowywania. Nie są to jednak czynności często przedstawiane w grobowcach Nowego Państwa. Oprócz bardzo zniszczonej sceny z grobu Kenamuna znane jest tylko jedno przedstawienie „kuchni”, u wezyra Rechmire. Obraz jest za to wyjątkowo rozbudowany: pokazuje liczne etapy przygotowania ciastek z fasolowej mąki, przeznaczone jako ofiary dla świątyni Amona.

Scenę „czyta się” od prawej do lewej. Kucharze najpierw mielą fasolę na mąkę, którą potem przesiewają. Następnie tworzą ciasto, dodając płynu, i kształtują trójkątne ciasta. Po lewej stronie przygotowana jest bogatsza wersja przepisu, z dodatkiem tłuszczu, daktyli i miodu. W dwóch miejscach postaci podgrzewają pewną masę, być może słodkie nadzienie, na rodzaju patelni, mieszając ją i dodając różne składniki. Na samym końcu widać jeszcze osobę, która pokrywa wewnętrzną powierzchnię dzbana jakąś substancją (prawdopodobnie tłuszczem), aby go uszczelnić. Pośrodku stoją amfory zawierające potrzebne składniki. Inskrypcje opisują sceny i surowce: „pieczenie bochenków”, „dodawanie tłuszczu”, „miód”, „daktyle”.

Przygotowanie ciastek z fasoli w grobowcu Rechmire
za: Davies 1943: Pl. XLIX-L

Bankiet u wezyra

Wreszcie, po uprawie, zbiorach, transporcie i przetwarzaniu, produkty spożywcze trafiały na „stół” (a w przypadku starożytnego Egiptu raczej na niski stolik lub podstawkę). Uczestnicy wystawnych uczt mogli się nimi zajadać. Bankiety niewątpliwie stanowiły ważny element ziemskiego życia dostojników, dlatego też musiały się znaleźć na ścianach grobowca, by zmarły mógł kontynuować ucztowanie w zaświatach.

Sceny bankietów najczęściej przedstawiają gości siedzących w rzędach, których obsługują słudzy, oraz muzyków lub tancerzy umilających wszystkim czas. Przedstawienia takiej uczty nie mogło zabraknąć w grobowcu wezyra Rechmire. „Zastawa stołowa” składa się tu z wielu różnych naczyń, od amfor, w których przewozi się wino, przez mniejsze dzbanki do nalewania, aż po miseczki służące do picia. Jedzenie zaś podawane jest w koszykach lub dużych misach. Oprócz dań słudzy roznoszą również kwieciste naszyjniki i stożki pachnącego tłuszczu na głowę. Inskrypcje rejestrują pieśni muzyków oraz życzenia zdrowia wypowiadane przez służące podające napoje: 

„Za Twojego ka! Spędź wesoły dzień!”.

Bankiet w grobowcu Rechmire
za: Davies 1943: Pl. LXIV, LXVI

W nieco późniejszym grobowcu Neferhotepa, Nadzorcy Bydła Amona za panowania króla Aj, przedstawienie bankietu jest prostsze, ale zawiera bardzo ludzki detal. Jedna z uczestniczek uczty upiła się i musi zwymiotować… Niewiele zmienił się człowiek przez parę tysięcy lat!

Bankiet w grobowcu Neferhotepa
za: Davies 1933: Pl. I

Pij wodę!

Każdy podróżujący do Egiptu wie, że nie powinno się nigdy zapominać o zabraniu ze sobą butelki wody. W starożytności również pamiętano o regularnym nawadnianiu (choć częściej piwem niż wodą), zwłaszcza przy pracy na świeżym powietrzu, na przykład na roli. Świadczą o tym sceny na ścianach grobowców. Często na przedstawieniach żniw widać postać pijącą z dzbanka albo bukłak powieszony na pobliskim drzewie. Poniższy przykład pochodzi z grobowca nomarchy Paheri (z czasów panowania Totmesa II, Hatszepsut i Totmesa III, ok. 1492–1425 p.n.e.). Pieśń, którą rolnicy śpiewają do pracy, zapisana jest po lewej stronie.

Żniwa w grobowcu Paheri
za: Tylor, Griffith 1894: Pl. III

A w rzemiośle… ?

Wreszcie naczynia ceramiczne wykorzystywano jako pojemniki w różnych rzemiosłach. Najwięcej takich scen dostarcza nam znowu bogaty grobowiec wezyra Rechmire.

Znane nam już amfory, czyli duże dzbany z dwoma uchwytami, po transportowaniu cennych substancji takich jak wino, żywica, czy miód, służyły do czerpania wody, na przykład do wyrobu mułowych cegieł.

Produkcja cegieł w grobowcu Rechmire
Za: Davies 1943: Pl. LVIII

Wytop metali wymagał odpornych na wysokie temperatury pojemników . W tym celu świetnie sprawdzała się ceramika. Nie używano jednak pojemników po innych produktach, lecz tygli i foremek o kształcie przeznaczonym wyłącznie do metalurgii. Tych konkretnych naczyń nie widać na żadnym innym przedstawieniu.  

Produkcja metalurgiczna w grobowcu Rechmire
za: Davies 1943: Pl. LII

Słowo na koniec

Bogate i różnorodne sceny znajdujące się na ścianach grobowców dostojników stanowią niemal bezpośredni wgląd w codzienność czasów starożytnych. Dzięki temu archeolodzy mogą lepiej zrozumieć, do czego służyły niekiedy enigmatyczne przedmioty odkrywane podczas wykopalisk.

Bez zaskoczenia, naczynia ceramiczne pełniły szereg funkcji w różnych ludzkich czynnościach, przede wszystkim w tych związanych z żywnością. Wytrzymałe pojemniki ceramiczne często wykorzystywano wielokrotnie, niekoniecznie tylko do tego, do czego zostały pierwotnie stworzone. Amfory wyróżniają się jako idealny przykład takiego „recyklingu”. Wysokiej jakości, twarde i nieprzemakalne dzbany po spełnieniu swojej funkcji przewożenia cennych substancji były wykorzystywane do czerpania i noszenia wody, magazynowania żywności w domach a ostatecznie… nawet jako trumna dla małego dziecka!

 

Artykuł ten można bezpłatnie przedrukować, ze zdjęciami, z podaniem źródła

 

Bibliografia:

Bard, K.A. (1999), Encyclopedia of the Archaeology of Ancient Egypt, London-New York.

Davies, N. (1930). The Tomb of Kenamun at Thebes.

Davies, N. (1933). The Tomb of Neferhotep at Thebes.

Davies, N. (1943). The Tomb of Rekh-mi-Re’ at Thebes.

Davies, N., Burton, H., Peet, T. E. (1941). The tomb of the vizier Ramose.

Guksch, H. (1982). Das Grab des Benja, gen. Paheqamen, Theben Nr. 343. Nachtrag zur Publikation des Grabes, Archäologische Veröffentlichungen 7. Mitteilungen des Deutschen Archäologischen Instituts, Abteilung Kairo, 38, 195-199.

Paice, P. (1989). The Pottery of Daily Life in Ancient Egypt, The Journal of the Society for the Study of Egyptian Antiquities, XIX, 50-83.

Säve-Söderbergh, T. (1957). Four eighteenth dynasty tombs.

Shaw, I., Nicholson, P. (1995). The British Museum Dictionary of Ancient Egypt.

Tylor, J.J., Griffith, F. LL. (1894). The Tomb of Paheri at El-Kab.

 

Autorka

Ania Weźranowska – archeolog i ceramolog specjalizująca się w ceramice egipskiej, szczególnie okresu Nowego Państwa. Uczestniczka ekspedycji archeologicznych w Egipcie (Tell el-Retaba i Deir el-Bahari) oraz doktorantka na Wydziale Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.

https://orcid.org/0000-0002-8637-3646

https://independent.academia.edu/AnnaWolska1

https://www.researchgate.net/profile/Ania-Wezranowska?ev=hdr_xprf

 

Redakcja: J.C.

Tekst powstał w ramach dofinansowania projektu „Kampania promująca badania Wydziału Archeologii UW w Dolinie Nilu” z programu Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza.

 

Rozpowszechniaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *