Muszle i komunikacja. Archeologia dźwięków w kanionie Chaco

Komunikacja w społeczeństwach ludzkich odgrywa ogromną rolę. Jako istoty stadne dzięki niej możemy porozumiewać się z innymi przedstawicielami naszego gatunku, dzieląc się przeżyciami, emocjami, ale też wiedzą. Być może bez komunikacji rozwój starożytnych cywilizacji w ogóle nie byłby możliwy. Jednak komunikacja to nie tylko rozmowa. W przeszłości istniały także środki umożliwiające przekazywanie informacji na odległość. I bynajmniej wcale odkrycie Alexandra Grahama Bella nie było pierwszym takim medium. Nowe badania naukowców z trzech amerykańskich uniwersytetów skupiły się na pejzażu dźwiękowym kanionu Chaco. Badacze zaproponowali, że Starożytni Pueblo wykorzystywali do komunikacji między osadami… muszle.

Komunikacja głupcze!

Współcześnie trudno wyobrazić sobie życie bez możliwości kontaktu z bliskimi 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Umożliwiają nam to telefony komórkowe i wszechobecny zasięg internetu mobilnego. Korzystanie z tych udogodnień nie byłoby możliwe, gdyby nie Alexander Graham Bell, który w latach siedemdziesiątych XIX wieku opatentował wynalazek pozwalający na przesyłanie dźwięków na odległość, przekształcając fale dźwiękowe w sygnał elektryczny. Była to prawdziwa rewolucja w komunikacji, umożliwiająca pełną rozmowę między dwoma uczestnikami korzystającymi z dwóch urządzeń, nawet gdy dzieliła ich znaczna odległość, bez przeszkód wynikających z bariery fizycznej. Wcześniej do przekazywania prostych wiadomości na odległość wykorzystywano telegraf. A jakie metody komunikacji poprzedzały te nowożytne wynalazki? Na stosunkowo krótkiej liście znajdą się donośne instrumenty, takie jak trąby czy bębny, a także sygnały świetlne i ogień. W przypadku ognia komunikacja opierała się nie tylko na świetle płomienia, lecz także na dymie. Ta metoda, znana choćby z westernów, była w rzeczywistości praktykowana przez rdzenne społeczności Ameryki Północnej i wcale nie stanowiła wymysłu artystycznej wizji „Indian”. Dowody na powszechność tej praktyki znajdujemy między innymi w dziennikach wyprawy Meriwethera Lewisa i Williama Clarka, wysłanników prezydenta Thomasa Jeffersona, którzy w latach 1804–1806 przemierzyli Amerykę Północną od Missouri aż po wybrzeże Oceanu Spokojnego.

Nadawanie sygnału dymnego uchwycone na zdjęciu doktora Josepha K. Dixona w Montanie, czerwiec 1909
National Geographic Creative
Domena publiczna

Jednak archeologiczne rozważania nad stosowaniem sygnałów dymnych są trudne, a ślady działalności związanej z komunikacją przy ich użyciu są bardzo szczątkowe i niejednoznaczne. Dlatego badania nad tym sposobem przekazywania informacji w dużej mierze opierają się na źródłach etnograficznych i historycznych. W dzisiejszym tekście skupimy się jednak na innej dawnej metodzie komunikacji na odległość. Opowiemy o komunikacji za pomocą dźwięków.

Fenomenologia dźwięków 

Archeologia od kilku dekad nie jest już nauką statyczną. Nie skupia się wyłącznie na nieruchomych zabytkach wyjętych z kontekstu. Jej celem jest badanie i rekonstrukcja przeszłości w sposób jak najbardziej rzetelny i kompletny. Dotyczy to również dźwięków. Nowoczesne zastosowanie metod GIS mają w archeologii szerokie zastosowanie. Można przy ich wykorzystaniu badać także zasięg dźwięków oraz wpływ ewentualnych przeszkód. Wszystko to pozwala nam badać doświadczenia dźwiękowe w dawnych przestrzeniach zarówno zamkniętych, jak i otwartych. Warto tutaj przypomnieć, że podobne badania, ale nad akustyka w sercu Imperium Rzymskiego prowadzą polscy badacze z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Fenomenologia pełną gębą!

Dźwięk w krainie Chaco

W dzisiejszej opowieści o dźwiękach skupimy się na rejonie kanionu Chaco położonego w północnej części stanu Nowy Meksyk. W okresie między 850 a 1250 rokiem naszej ery było to centrum ówczesnej kultury Starożytnych Pueblo. Wzniesiono tam nie tylko spektakularne Pueblo Bonito, ale także kilkanaście satelickich stanowisk, charakteryzującymi się unikatowym stylem architektonicznym określanym przez archeologów jako great houses.

Zdjęcie lotnicze Pueblo Bonito
© Bob Adams, na licencji CC BY-SA 3.0

Kanion Chaco zachwyca archeologów nie tylko spektakularną architekturą, ale również bogactwem zachowanych zabytków ruchomych, wśród których nie brakuje dóbr sprowadzonych z odległej Mezoameryki, rejonów Zatoki Meksykańskiej czy wybrzeża Pacyfiku. Należą do nich papugi, kakao, czy muszle. Wśród tej kategorii zabytków w rejonie Chaco odkryto szereg muszli skrzydelnikowatych czy rozkolcowatych. Obecność tych dóbr pochodzących z dala od pustynnych ziem dzisiejszego Nowego Meksyku świadczy o dalekosiężnych kontaktach i wymianie dóbr pomiędzy Chaco a ośrodkami położonymi na południu.

O temacie tym, ale w późniejszym okresie i roli ośrodka Paquime pisaliśmy już wcześniej na łamach naszej strony, zatem zainteresowanych tym zagadnieniem zachęcamy do odświeżenia wcześniejszego tekstu.

Czy wszyscy mnie widzą?


Środowisko naturalne ma ogromny wpływ na społeczności ludzkie. To oczywiste stwierdzenie odnosi się nie tylko do dostępnych zasobów, architektury, przemieszczania się, czy gospodarki, lecz także do możliwości komunikacji. Morfologia terenu płaskowyżu Kolorado jest typowa dla suchych wyżyn. Dominują tu rozległe, niemal monumentalne równiny, przecinane przez suche doliny i wąwozy, które okresowo napełniają się wodą po intensywnych opadach. Ściany kanionów zbudowane są głównie z poziomych warstw piaskowca, co nadaje im charakterystyczny, tarasowy układ i strome, pionowe urwiska. W krajobrazie wyróżniają się również izolowane stoliwa i butte, powstałe w wyniku długotrwałej erozji.

Krajobraz płaskowyżu Kolorado w okolicy kanionu Chaco, Fajada butte
© Benjamin Oswald, na licencji CC BY-NC-SA 4.0

Ta surowa, półpustynna rzeźba terenu, z ograniczoną roślinnością i wyraźnym kontrastem między płaskimi wzniesieniami a nagłymi załamaniami terenu, tworzy tło, na którym wzniesiono monumentalne budowle Pueblo Bonito. Dominują nad nim odległe pasma górskie, w tym San Juan, Chuska, Zuñi i Jemez. Wszystkie te wyraziste punkty krajobrazu odgrywały istotną rolę w kosmologiach rdzennych mieszkańców tych ziem. W okolicach Pueblo Bonito odległe masywy górskie stanowiły punkty odniesienia geograficznego i orientacyjne oraz wyznaczały kierunki kardynalne, które miały ogromne znaczenie w systemie planowania i symbolice tego ośrodka. Specyficzna rzeźba terenu pozwalała ludziom dokładnie obserwować swoje otoczenie rozległe równiny umożliwiały dostrzeganie obiektów oddalonych o ponad 100 km na otwartych przestrzeniach płaskowyżu Kolorado.


Czy wszyscy mnie słyszą?


Dotychczas jednak niewiele badań koncentrowało się na aspekcie akustyki. Archeologiczne badania prowadzone od ponad 100 lat w kanionie Chaco wskazują na szeroki wachlarz instrumentów używanych przez Starożytnych Pueblo. Należały do nich bębny, miedziane dzwoneczki, gwizdki, flety, grzechotki, a także konchy, często wykonywane z dużych muszli. Jaka była funkcja tych instrumentów? Badacze wskazują, że odgrywały one ważną rolę podczas rytuałów Starożytnych Pueblo. Te tezy opierają się na bogatych źródłach etnograficznych dotyczących rdzennych społeczności Nowego Meksyku. Jednak czy instrumenty mogły pełnić również inne funkcje?

Muszla Titanostrombus galeatus. Podobne wykorzystywane były jako konchy przezz Starożytnych Pueblo
Rycina z Spécies général et iconographie des coquilles vivantes : comprenant la collection du Muséum d’histoire naturelle de Paris, la collection Lamarck, celle du Prince Masséna (appartenant maintenant à le baron Benjamin Delessert) et les découvertes réecentes des voyageurs)
Domena publiczna

Zespół badaczy pod kierownictwem Ruth M. Van Dyke zbadał potencjał wykorzystania części instrumentów w komunikacji między ośrodkami w „aglomeracji” kanionu Chaco. W tym celu naukowcy wykonali dokładną replikę jednej z konch odkrytych w Pueblo Bonito i przetestowali ją w terenie. Po usunięciu szpiczastego końca muszli Strombus galeatus i dmuchnięciu w spiralną część można uzyskać bardzo głośny dźwięk. Muszla o długości 200 mm wytwarza dźwięk o natężeniu 96 dB przy częstotliwości 329,84 Hz, z alikwotami sięgającymi 650 Hz i 974,4 Hz.

 Archeologia dźwięków

Badacze przeanalizowali pięć wybranych great houses pod kątem zasięgu dźwięku konchy i jej słyszalności w okolicznych osadach. W tym kontekście uwzględniono także orientację budynków mieszkalnych i publicznych względem wysokich konstrukcji zarówno w obrębie osad, jak i poza nimi. To właśnie te punkty architektoniczne wydawały się badaczom naturalnymi miejscami, z których Starożytni Pueblo mogli nadawać sygnały. Mechanizm ten mógł funkcjonować podobnie jak średniowieczne dzwony kościelne czy współczesne syreny alarmowe.

Analiza pięciu wybranych stanowisk wskazuje, że dźwięk konchy był słyszalny we wszystkich osadach znajdujących się w promieniu 1 km od podwyższonego punktu, z którego nadawano sygnał. Porównanie zasięgu słyszalności trąbki z muszli z widocznością z great house w Padilla Wash pokazuje, że oba obszary znacząco się pokrywają, choć zasięg widoczności rozciąga się dalej niż zasięg słyszalności.

Zasięg akustyczny konchy mógł jednak przede wszystkim służyć utrzymaniu wewnętrznej spójności społeczności. Gdy przywódcy lub osoby odpowiedzialne za ogłaszanie alarmów albo nadawanie sygnałów stali na szczytach great houses i potrzebowali szybko skomunikować się ze wszystkimi mieszkańcami, dźwięk trąbki byłby skuteczniejszy niż poleganie na tym, że ludzie spojrzą w odpowiednim kierunku w odpowiednim momencie, aby dostrzec sygnały dymne lub lustrzane. Możliwe, że rozmieszczenie osad wpisywało się w zasięg dźwięku trąbki, ponieważ członkowie społeczności nie chcieli lub nie mogli mieszkać w miejscach, w których nie dało się ich skutecznie osiągnąć.

Podsumowując, badania te pokazują, że Starożytni Pueblo mogli z powodzeniem wykorzystywać dźwiękowe sygnały jako skuteczne narzędzie komunikacji. Trąby te mogły pełnić funkcję praktycznego systemu informowania i koordynowania działań społeczności, zapewniając komunikację, spójność i porządek w osadach kanionu Chaco. Jednakże wydaje się, że jest to dopiero początek badań nad pejzażem akustycznym rejonu Pueblo Bonito i komunikacją dźwiękową w społeczności Starożytnych Pueblo.

Na podstawie: Van Dyke, R. M., Primeau, K. E., Throgmorton, K., & Witt, D. E. (2024). Seashells and sound waves: modelling soundscapes in Chacoan great-house communities. Antiquity, 98(399), 777–794

 

Autor: Adam Budziszewski

Więcej postów tego autora

Rozpowszechniaj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *