Odkrywając przedhiszpańskie ruiny, często natykamy się na fragmenty tykw, które niegdyś mogły służyć za naczynia lub pojemniki. Niektóre będą pozbawione zdobień, inne – znacznie rzadsze – będą bogato inkrustowane muszlą i grawerowane ogniem (hiszp. mates pirograbados). Takie wyjątkowe znaleziska odkryto w Castillo de Huarmey, królewskiej nekropoli kultury Wari. Technologia ich wykonania i dekoracja mówią wiele o ikonografii władzy pierwszego imperium prekolumbijskich Andów.
Tykwy jako kuchenne naczynia, pojemniki na dary i narzędzia czarowników
Ze względu na swoje wszechstronne zastosowanie od czasów archaicznych tykwa była ceniona wśród społeczeństw zamieszkujących wybrzeże Peru. Pełniła różnorakie funkcje użytkowe, rytualne i symboliczne. Mates były używane jako pojemniki na wapno wybierane za pomocą małych kości lub szpatułek w czasie chakchady (chakchar w języku keczua oznacza żucie koki). Wśród ludów keczua wapno było określane jako ishku, a więc pojemnik z tykwy nosił nazwę ishkupuru.
Tykwy składano również do grobu ze zmarłym, ponieważ wierzono, że podarowane w czasie rytuału pogrzebowego, staną się użyteczne w zaświatach. Przechowywano w nich fasolę, kukurydzę, orzechy arachidowe i mięso, a także napoje, czego dowodem mogą być znajdowane wewnątrz naczyń pozostałości po kukurydzianym piwie (chichy).
Umieszczane w kontekście grobowym mates służyły również do podtrzymywania w pozycji pionowej tobołu grzebalnego (fardo), jak miało to miejsce między innymi na cmentarzysku w Pachacámac. Znane są także przypadki potwierdzające praktykę zastępowania dekapitowanej głowy zmarłego tykwą owiniętą w tkaninę. W przypadku płodu lub małego dziecka szczątki były składane prosto do dużej tykwy.
Hiszpańscy misjonarze często opisywali mates jako bałwochwalcze narzędzia związane z obrzędami towarzyszącymi pewnym praktykom magicznym. Miały one skrywać czarodziejskie mikstury niezbędne do rzucania klątw czy przyzywania demonów i tajemniczych inkantacji. Wierzono, że służyły one mallquis, czyli otaczanym wyjątkową czcią zmumifikowanym przodkom, reprezentującym pierwszych członków inkaskich rodów.
Mumie te uczestniczyły w uroczystościach związanych z narodzinami, ożenkiem, zasiewem, a także zbiorem plonów, podczas których oferowano im jadło i napitek w naczyniach z tykwy. Wierzono, że posiadały one andyjską moc przyzywania sił natury do życia, dlatego przez hiszpańskich misjonarzy były uważane za fałszywych bałwochwalczych idoli, a wszystko, co z nimi związane było instrumentami czarnej magii.
Źródła pisane traktujące o pierwszym kontakcie Starego Świata i Nowego Świata wzmiankowały mates również w kontekście ceremonialnym: potwierdzały powiązanie tego typu naczyń z inkaską kulturą dworską. Znane są przekazy o składaniu w mates płynnych ofiar, między innymi mitycznemu bóstwu stwórcy Pariacaca. W kronikach odnajdziemy również opisy ceremonii adoracji boga stwórcy Ataguju, podczas której lokalni kacykowie, zanim zaczną pić, w ofiarnym geście wylewają z mate chichę. Co więcej, opisują one także rytuał ofiary świnek morskich, topionych przez kapłanów w naczyniu z tykwy.
Dekorowane tykwy w Castillo de Huarmey
W Castillo de Huarmey naczynia z tykwy złożono do bogato wyposażonych grobów przedstawicielek arystokracji Wari – prekolumbijskiego imperium, wywodzącego się z andyjskich wyżyn, którego panowanie na terenie dzisiejszego Peru przypada na okres od około 650 do 1050 roku n.e. Dekoracja naczyń została wykonana techniką pirografii. Dzięki krótkim pociągnięciom i sukcesywnemu przykładaniu okrągłej końcówki rozżarzonego narzędzia obok siebie tworzono zaokrąglone kształty, linie faliste i okręgi. Wydaje się, że rzemieślnicy Wari w większości przypadków wykonywali dekorację odręcznie, ponieważ na powierzchni naczyń nie ma śladów wstępnych rysunków stworzonych przez grawerowanie lub malowanie.
Mimo powszechnego przekonania, że naczynia z tykwy były proste i pozbawione dekoracji, te były inkrustowane muszlą i dodatkowo pokryte czerwonym barwnikiem, prawdopodobnie cynobrem. Niektóre nosiły ślady napraw, a rozbite łączone ze sobą szwem ze sznura. Może to świadczyć o tym, że naczyń używano nie tylko do przechowywania płynów, ale i niektórych ciał stałych lub przedmiotów. Były one na tyle cenne, że właściciel wolał naprawić naczynie niż je wyrzucić.
Mityczne węże, ptaki, pająki i fantastyczne istoty
Repertuar motywów zdobniczych tych naczyń jest niezwykle bogaty. Mates dekorowano nie tylko motywami geometrycznymi – liniami, spiralami oraz zygzakami, ale i wzorami figuralnymi. Na powierzchni naczyń wyobrażano kotowate, prawdopodobnie jaguary lub pumy, a także felino serpiente (hisz. felino – kot, serpiente – wąż), czyli Amaru – mitycznego węża bądź smoka, stanowiącego rodzaj pośrednika pomiędzy Hanan Pacha (światem bóstw) a Uku Pacha (światem podziemnym zamieszkiwanym przez pradawnych przodków). W ikonografii andyjskiej Amaru może przybierać również głowę ptaka i ciało węża, czyli stanowić hybrydę: ave serpiente (hisz. ave – ptak, serpiente – wąż).
Ponadto na mates przedstawiono ryby, pająki i ptaki w sposób nawiązujący do morskiego świata kultur zamieszkujących peruwiańskie wybrzeże i doliny rzek Nepeña, Virú i Jequetepeque. Symbole używane przez te społeczności mogły być przejawem ideologii ściśle skorelowanej z przyrodą i zdolnością odradzania natury.
Na szczególną uwagę zasługują istoty, które mają zwierzęce cechy nadające im fantastyczny charakter – trójkątne kocie kły, rozdwojony gadzi język i długi ogon. Przywodzą na myśl przedstawienia znane ze sztuki kultury Moche, a w niektórych przypadkach są daleką reminescencją tradycji kultur znacznie wcześniejszych jak Chavin i Cupisnique. Atrybutami tych postaci są trzymane w dłoniach hybrydalne zwierzęta – wspomniane wcześniej połączenia kotowatych, upierzonych węży i ptaków, jak również przepasany ceremonialny nóż tumi, wojenne maczugi lub miotacze oszczepów atlatl.
Niekiedy te postacie przypominają bohaterów scen umieszczanych na ceramice, muralach Moche i tkaninach w stylu Wari-Huarmey, niegdyś nazywanych Moche-Wari. Przedstawiają one wojowników, którzy w jednej ręce trzymają noże tumi, a w drugiej włosy swojego przeciwnika wyglądające jak węże z kocimi głowami. Niektórzy uważają, że scena ukazuje parę mitycznych braci lub bliźniaków, którzy często są bohaterami mitów założycielskich wielu kultur Nowego Świata. W sztuce prekolumbijskiej łączenie cech ludzkich ze zwierzęcymi – a przede wszystkim ukazywanie postaci z kocimi trójkątnymi zębami, nierzadko nachodzącymi na wargi – stało się symbolicznym sposobem wyrażania władzy, będącym w pewnym stopniu jej afirmacją.
Nawiązywanie do historii i budowanie lokalnej ikonografii władzy
Można by się zastanowić, dlaczego władcy Wari z Castillo de Huarmey umieszczali na tykwach mniej popularne motywy, niereprezentujące powszechnie używanego kanonu przedstawień. Wydaje się, że korzystali oni z bogatej mozaiki środków stylistycznych używanych nie tylko przez grupy współistniejące z nimi na wybrzeżu, ale także przez społeczności znacznie wcześniejsze.
Na podstawie zauważalnych zapożyczeń formalnych można założyć, że naczynia z tykwy z Castillo de Huarmey są świadectwem intencjonalnego nawiązywania do obrazowego sposobu sankcjonowania władzy, powszechnego w tej części prekolumbijskiego Peru. Naczynia te były produkowane najprawdopodobniej przez lokalnych rzemieślników i łączyły tradycje lokalne z ikonografią charakteryzującą wyroby z wyżyn, a więc z serca imperium. Wydaje się, że dobór motywów dekoracyjnych miał wywoływać bezpośrednie skojarzenia z ikonografią władzy powszechną na wybrzeżu jeszcze przed dominacją Wari.
Władcy imperium celowo odwoływali się do znanych symboli: wykorzystywali je do uprawomocniania swoich rządów. Mates pełniły więc funkcję reprezentacyjną. Były używane w ceremoniach pogrzebowych i stanowiły pojemniki na ofiary. A biorąc pod uwagę bogatą symboliczną dekorację oraz kontekst znalezisk, mogły być także samoistnymi darami dla elit Wari.
Artykuł ten można bezpłatnie przedrukować, ze zdjęciami, z podaniem źródła
Autorka:
Emanuela Rudnicka – archeolożka w Szkole Doktorskiej Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się specjalizacją rzemieślniczą wśród prekolumbijskich społeczeństw andyjskich, ze szczególnym uwzględnieniem przedmiotów takich jak kosze, tkaniny, tykwy i artefakty drewniane. Wolny czas spędza na festiwalach filmowych, czytaniu azjatyckiej literatury, bieganiu i górskich wędrówkach.
Redakcja: A.C.
Korekta językowa: A.J.
Okładka: Dekorowana manierka wykonana z tykwy z przedstawieniem ptaków charakterystycznym dla północnej tradycji © E. Rudnicka, na licencji CC BY-NC-SA 4.0, ed. K.K.
Tekst powstał w ramach dofinansowania projektu „Popularyzacja badań Katedry Archeologii Ameryk na Wydziale Archeologii” z programu Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza.
Jedna odpowiedź do “Dekorowane naczynia z tykwy kultury Wari z Castillo de Huarmey”