Kuratorium Pfahlbauten to austriacka organizacja pozarządowa, która zajmuje się badaniem i ochroną podwodnych stanowisk archeologicznych w alpejskich jeziorach na terenie Austrii. Ich głównym spektrum działania są osiedla palowe, zwane także palafitami, które budowano na brzegach jezior lub w płytkiej wodzie – zwłaszcza te uznane przez UNESCO za światowe dziedzictwo kulturowe. W październiku 2021 roku badacze zrzeszeni w Kuratorium zorganizowali pod egidą UNESCO warsztaty, aby pokazać młodym archeologom, jak się prowadzi badania na palafitach w Austrii. Pochodzący z wielu krajów świata uczestnicy szkolenia usłyszeli o dotychczasowych sukcesach i dalszych planach na ochronę podwodnego dziedzictwa kulturowego w Austrii, wzięli praktyczny udział w badaniach archeologicznych w jeziorze i dowiedzieli się, czemu austriaccy badacze zapełniają muzealne lodówki mułem z dna jeziora!
Kuratorium Pfahlbauten – na straży osad palowych w Austrii
W roku 2011 UNESCO wciągnęło na listę światowego dziedzictwa zbiór stanowisk archeologicznych określony jako „Prehistoric Pile Dwellings around the Alps”. W Austrii, a także Niemczech, Francji, Słowenii, Szwajcarii i we Włoszech ochroną objęte zostało w sumie 111 pradziejowych palafitów, zwanych także osadami palowymi (w języku angielskim określanych jako „palafittes” lub „pile dwellings”, w niemieckim – „Pfahlbauten”). Kuratorium Pfahlbauten (UNESCO World Heritage Management Austria) jest organizacją zarządzającą dziedzictwem ze strony austriackiej.
W dwóch krajach związkowych Austrii zlokalizowanych jest pięć stanowisk z listy. W Górnej Austrii trzy chronione palafity oblewają wody jeziora Attersee (Abtsdorf I i III, oraz Litzlberg Sud), jednego zaś Mondsee (pełna nazwa stanowiska to See am Mondsee). Z kolei w Karyntii jest to stanowisko w jeziorze Keutschach. Kuratorium Pfahlbauten ma pieczę nad ochroną i popularyzacją stanowisk wytypowanych przez UNESCO. Rada zarządzająca, zlokalizowana w Wiedniu, odpowiada za rozwój strategii oraz za monitorowanie zarządzania celami postawionymi przed UNESCO World Heritage Site „Prehistoric Pile Dwellings around the Alps”. Dodatkowo, funkcjonują także dwie lokalne dyrekcje w Karyntii i Górnej Austrii, odpowiedzialne bezpośrednio za konkretne stanowiska. Poza ochroną stanowisk z listy światowego dziedzictwa Kuratorium Pfahlbauten prowadzi badania na palafitach w Austrii, przy wsparciu i pod egidą UNESCO. Do niedawna archeologia podwodna nie cieszyła się w Austrii dużą popularnością. Ostatnie podwodne badania archeologiczne prowadzono ponad trzy dekady temu. Działalność Kuratorium, między innymi projekt „Zeitensprung”, ma za zadanie tchnąć życie w tę dziedzinę badań i wyszkolić nowych specjalistów. Inicjatywa zakłada wieloaspektowe, interdyscyplinarne badania kolejnych palafitów zlokalizowanych na Attersee i Mondsee. Dzięki wodzie, w której zachowują się nie tylko nietypowe zabytki i obiekty, ale także zachodzące między nimi układy i okoliczności, odpowiednio prowadzone skrupulatne wykopaliska i liczne nowoczesne analizy pozwolą odtworzyć wiele szczegółów z życia mieszkańców (nad)jeziornych osad. Do tej pory podjęto badania na trzech niewielkich stanowiskach: Seewalchen I i Weyregg (oba Attersee) oraz Mooswinkel (Mondsee). Zwieńczeniem projektu ma być wystawa, która pozwoli odwiedzającym cofnąć się w czasie i zobaczyć, jak toczyło się życie na osadach i jaki otaczał je krajobraz. Niestety, jej otwarcie przesuwa się stopniowo z uwagi na epidemię COVID.
Underwater Archaeological Field School 2021
W październiku 2021 do Mondsee, miasteczka w Alpach Salzburskich, przybyła na zaproszenie Kuratorium liczna grupa studentów i badaczy z Austrii i krajów sąsiednich (Szwajcaria, Słowenia), ale także z Polski, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Izraela, a nawet Kolumbii. Głównym partnerem Kuratorium Pfahlbauten w organizacji dwutygodniowych warsztatów Underwater Archaeological Field School było między innymi Oberösterreichische Landesmuseum (Muzeum Kraju Górna Austria) w Linz. Na pierwszy tydzień zaplanowano ćwiczenia praktyczne w jeziorze i popołudniowe zajęcia teoretyczne. Od rana uczestnicy warsztatów uczestniczyli w pracach na neolitycznym palaficie. Podwodne badania wykopaliskowe prowadzone są tam co roku przez okres miesiąca, w ramach realizacji projektu „Zeitensprung”, pod egidą UNESCO.
Mooswinkel – osada palowa na jeziorze Mondsee
Miejscem spotkania było Mondsee – miasto w okolicach Salzburga położone nad jeziorem o tej samej nazwie, kojarzone zwykle ze słynną sceną ślubu z „Dźwięków muzyki” (Sound of Music, reż. Robert Wise, 1965). Tymczasem, w roku 1970 w jeziorze odkryto szczątki prehistorycznej osady, dzisiaj znane jako Mooswinkel. Analizy radiowęglowe datują neolityczne stanowisko na okres między 3770–3400 p.n.e. Jest to jedno z niewielu znanych podwodnych stanowisk archeologicznych w Górnej Austrii, które nie zostało uszkodzone przez prace pogłębiające prowadzone w XIX wieku. Dzięki temu zachowały się na nim warstwy kulturowe o miąższości około jednego metra – co oznacza wiele istotnych dla badaczy informacji. W międzyczasie, niestety, głównej części stanowiska zagroziło zniszczenie i z tego tytułu podjęto decyzję o rozpoczęciu badań archeologicznych.
Jak się dziś prowadzi badania na palafitach w Austrii? – krótki kurs praktyczny
Zajęcia praktyczne obejmowały „obsługę” trzech podwodnych „stacji” – wykopu, miejsca pobierania prób oraz rozpoznania powierzchni dna. Na pierwszej pozycji archeolodzy uczyli się rozpoznawać pod wodą zawiłości układu warstw stanowiska archeologicznego. Jest to niezbędne do określenia datowania poszczególnych przedmiotów i zjawisk, a także, zwłaszcza w przypadku osad, do wyciągnięcia wniosków dotyczących funkcji i konstrukcji obiektów. Nawet podczas badań lądowych bardzo często nie jest łatwo odróżnić kolejne warstwy kulturowe i naturalne, ale pod wodą, zwłaszcza przy niewielkiej widoczności, jest to często prawdziwe wyzwanie. Uczestnicy warsztatów mieli także za zadanie wyróżnić znaleziska (zarówno wykonane ręką ludzką artefakty jak i naturalne ekofakty), zadokumentować wykop rysunkowo i fotograficznie, a także pracować eżektorem wodnym oraz prądownicą strumieniową. Te dwa urządzenia sprawdzają się podczas wykopalisk na niewielkich głębokościach. Oba zasilane są pompą wodną, zazwyczaj ustawioną na platformie ponad powierzchnią wody, która wtłacza do nich wodę pod ciśnieniem, zależnym od mocy urządzenia. W przypadku eżektora, specjalny system rur o różnych średnicach na zakończeniu powoduje różnicę ciśnień i w efekcie zasysanie osadów z dna zbiornika oraz wyrzucanie ich na drugim końcu układu, zazwyczaj w sposób kontrolowany. W przypadku badań Mooswinkel cały „urobek” z eżektora jest zabezpieczany, jeszcze pod wodą trafia do worków. Niekiedy jednak na końcu tak zwanej „plujki” eżektora, na powierzchni lub pod wodą, znajduje się sito, które pozwala kontrolować, czy nic nie umknęło uwadze pracującego archeologa. Eżektory wodne charakteryzują się bardzo delikatnym ssaniem, co jest idealne do pracy na stanowiskach podwodnych o skomplikowanym układzie warstw kulturowych. Niestety, trudniej jest je zmusić do działania na większych głębokościach, gdzie zazwyczaj używa się eżektorów powietrznych, zasilanych sprężarkami. Prądownica to urządzenie metodologicznie kontrowersyjne, ponieważ często używane niezgodnie z zastosowaniem. W jej wypadku woda pod ciśnieniem wypływa z układu rur i węży, nie powinna być jednak kierowana bezpośrednio na eksplorowane stanowisko. Zazwyczaj prądownica archeologiczna zakończona jest metrowej długości rurą z otworami, zwaną strumienicą, i nie służy do eksploracji, a do oczyszczania wody z uniesionego podczas pracy mułu. Ustawia się ją poza stanowiskiem pracy, kierując strumień ciśnienia w kierunku odwrotnym od stanowiska. Podczas pracy na Mooswinkel materiał archeologiczny i ten do badań przyrodniczych był zabezpieczany i wydobywany, w czym także uczestniczyli praktykanci. Zebrany „urobek” z eżektora poddawany był na nabrzeżu kolejnym oględzinom, tym razem z użyciem metody flotacji. Polega ona na płukaniu osadów wodą pod niewielkim ciśnieniem na sicie, w celu wykrycia najdrobniejszych interesujących znalezisk.
Na drugim stanowisku ćwiczono obsługę świdra ręcznego oraz opisywanie prób dna uzyskanych tym sposobem. Używano w tym celu próbnika żłobkowego typu Pürckhauer, pobierając najpierw profil długości jednego metra, a następnie kolejny, sondując tym sposobem warstwy kulturowe. Na ostatniej pozycji uczestnicy warsztatów poszukiwali zabytków zalegających na powierzchni dna, jednocześnie odpowiednio je doczyszczając do wstępnej dokumentacji fotograficznej.
Po południu podwodne zajęcia praktyczne omawiane były z kierującymi konkretnymi grupami nurkami naukowymi (scientific diver – uprawnienia niezbędne do naukowej pracy pod wodą w wielu krajach). Szkolenia kontynuowano na powierzchni – uczestnicy warsztatów mieli możliwość sprawdzenia swoich sił we flotacji osadów pobranych spod wody i rozpoznawaniu odnalezionych tym sposobem bardzo drobnych znalezisk, np. fragmentów rybich ości, łusek, krzemieni, czy mikroszczątków roślin, np. skorupek orzechów laskowych. Ponadto, austriaccy badacze palafitów prezentowali także sprzęt do badań podwodnych, którym dysponują. Wczesne wieczory spędzano na wykładach dotyczących osadnictwa nawodnego w Alpach, historii jego badań oraz rozwoju metodyki i samej organizacji ochrony podwodnego dziedzictwa kulturowego w Austrii i krajach sąsiednich.
Były także powody do wspólnych spacerów! Kierujący warsztatami zaprezentowali metody popularyzacji podwodnego dziedzictwa kulturowego wśród lokalnej społeczności Mondsee, m.in. istniejący od roku 2012 pawilon informacyjny. Odwiedzono także Museum Mondsee, które prezentuje wystawę związaną z lokalnym stanowiskiem UNESCO i historią jego badań: znajduje się na niej między innymi diorama przedstawiająca nurka podczas pracy na palaficie i liczne zabytki archeologiczne.
Niezwykłe właściwości soli
Na zakończenie pierwszego tygodnia uczestnicy warsztatów odwiedzili słynną pradziejową kopalnię soli w Hallstatt (Górna Austria, Alpy Salzburskie). Niezwykły spacer po podziemnych przodkach z epoki brązu, zamkniętych dla ruchu turystycznego, oraz komorach wystawienniczych i tych przystosowanych do zajęć muzealnych, zwieńczyła wizyta w pracowni konserwatorsko-rekonstruktorskiej. To tam odnalezione w kopalni fascynujące zabytki z materiałów organicznych, utrwalone przez sól, poddawane są dalszej konserwacji. Ponadto, badacze z Hallstatt pracują nad odtworzeniem ich funkcji i pierwotnej formy.
Czytanie z fusów, podglądanie pasożytów, rzucanie kości
W drugim tygodniu „bazą” warsztatów było naddunajskie miasto Linz (Górna Austria). Zajęcia odbywały się w muzeum okręgowym (Oberösterreichische Landesmuseum, które było współorganizatorem warsztatów). Tym razem praktyka objęła zajęcia z współpracownikami Kuratorium Pfahlbauten zajmującymi się analizami i konserwacją znalezisk ze stanowiska Mooswinkel, zwłaszcza ekofaktów, to jest szczątków ryb, roślin, oraz drewna. Wspomniano wcześniej, że oprócz tak zwanych znalezisk wydzielonych, podejmowanych spod wody i zabezpieczanych na miejscu, archeolodzy zabezpieczają także wydobyty z warstw kulturowych osad mineralny, czyli muł, piasek i glinę. Po flotacji trafia on do chłodni Muzeum w Linz, czekając na kolejne etapy eksploracji. Badacze austriaccy są bowiem otwarci na współpracę – oprócz stałych partnerów zapraszają do kooperacji badaczy z całego świata, którzy mogą przyłożyć się do uzyskania informacji o życiu mieszkańców palafitów przez swoje specjalistyczne, a niekiedy bardzo zaskakujące analizy. Nie szukając daleko – badania pasożytów zachowanych koprolitach, czyli skamieniałych pradziejowych odchodach znalezionych na stanowiskach, pozwala na określenie chorób, które trapiły w neolicie ludzi i zwierzęta.
Kawa po wiedeńsku
Warsztaty zakończył pobyt w Wiedniu i zajęcia w Naturhistorisches Museum, czyli Muzeum Historii Naturalnej, pod którym afiliowane jest Kuratorium. Wykłady połączono ze zwiedzaniem wystaw, pracowni konserwatorskich oraz magazynów muzealnych, kryjących niezwykłe zabytki m.in. ze słynnego cmentarzyska w Hallstatt.
Palafitowy kubasek i palafitowe piwo
Wiemy już, że Kuratorium Pfahlbauten prowadzi badania na palafitach w Austrii. Jednak jednym z najważniejszych zadań UNESCO World Heritage Management jest zapewnienie dostępu i udziału społeczeństwa w światowym dziedzictwie kulturowym. Z tego powodu, Kuratorium wdraża wiele projektów z zakresu PR, popularyzacji i nauki obywatelskiej, współorganizuje wydarzenia i bierze udział w przedsięwzięciach, zwłaszcza na poziomie społeczności lokalnych. Jednym z najważniejszych projektów w tym zakresie jest „Pfahlbaukrug und Pfahlbaubier”, zrealizowany we współpracy z lokalnym browarem „Brauerei Kaltenböck” oraz „Lebenshilfe Salzburg”, organizacją dla osób z niepełnosprawnościami. W ramach tej akcji wypuszczono na rynek specjalne piwo, zawierające liczne odniesienia do roślin, których szczątki odkryto podczas badań osiedli palowych. Jest ono sprzedawane i serwowane w rekonstrukcji słynnego „Mondsee-mug”, neolitycznego kubeczka grupy/kultury Mondsee, dekorowanego wzorem wypełnionym kredą wapienną. Kubeczki są wykonywane przez warsztat ceramiczny „Lebenshilfe Salzburg”. A piwo smakuje z nich wyśmienicie!
Autorki:
Małgorzata Mileszczyk – archeolog podwodna i antropolog kulturowa, specjalistka w dziedzinie pradziejowego osadnictwa nawodnego (Pracownia Archeologii Podwodnej Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego). Uczestniczka i organizatorka licznych podwodnych ekspedycji archeologicznych na morzach i śródlądziu, organizatorka 4th Warsaw Seminar on Underwater Archaeology oraz redaktorka naczelna „Archaeology: Just Add Water” w ramach serii Warsaw Studies in Archaeology (Academia, ResearchGate, ORCID: 0000-0001-5340-0049).
Fiona Poppenwimmer – archeolożka specjalizująca się w problematyce mediacji kulturowej, relacjach publicznych oraz popularyzacji. Doświadczenie zawodowe w komunikacji archeologii zdobywała podczas pracy w rezerwacie archeologicznym w kopalni soli w Hallstatt w Górnej Austrii. Od 2019 roku związana z archeologią podwodną, pracuje w World Heritage Management Kuratorium Pfahlbauten.