Methodica. Od szkicu w notesie do chmury danych (część II)

Dokumentacja * to podstawa pracy archeologa. I choć jej początki sprowadzić można w dużej mierze do szkiców w notesie, to dzisiaj, współczesna archeologia ma do dyspozycji szeroki wachlarz narzędzi cyfrowych. Co właściwie możemy dzięki nim osiągnąć? Czy ich rozwój to faktyczny koniec dokumentacji tradycyjnej, analogowej”? 

Nie traćmy czasu i zanurzmy się w świat pachnący niegdyś tuszem i papierem, który dzisiaj pulsuje cyfrowym kontentem. 

 

*Artykuł powstał we współpracy z Narodowym Instytutem Dziedzictwa jako element działań popularyzujących serię publikacji o metodach dokumentacji archeologicznej, zatytułowanych zbiorczo „Methodica”

Czytaj dalej „Methodica. Od szkicu w notesie do chmury danych (część II)”

Międzynarodowa konferencja ETHER – Eternal Heritage / Wieczne Dziedzictwo

W dniach 3–4 grudnia 2025 r. odbędzie się trzecia edycja międzynarodowej konferencji ETHER – Eternal Heritage / Wieczne Dziedzictwo. Jej celem jest integracja środowisk naukowych, instytucji kultury, administracji publicznej oraz sektorów kreatywnych wokół zagadnień związanych z digitalizacją i wykorzystaniem nowych technologii w ochronie dziedzictwa kulturowego.

Czytaj dalej „Międzynarodowa konferencja ETHER – Eternal Heritage / Wieczne Dziedzictwo”

Methodica. Od szkicu w notesie do chmury danych (część I)

Nie ma co się oszukiwać. Archeolog prowadząc wykopaliska niweluje bezpowrotnie to, co było ukryte przez tysiące czy setki tysięcy lat. Na tym bowiem w zasadzie polega ten fach – na trwałej anihilacji reliktów okoliczności przeszłej, przy jednoczesnym tworzeniu nowego rodzaju materii – zabytków, które tę oto przeszłą okoliczność poświadczają (żaden bowiem przedmiot przeszły nie powstał po to, by być artefaktem…). Archeolog zatem to paradoksalnie również i twórca. Do jego „dzieł” należy zaś nie tylko owa materia zabytkowa, ale także cały zestaw – uwaga! – nie danych, co z łacińskiego capta – (wszelkich) informacji dotyczących owej przeszłej okoliczności, które zostały przez archeologa dostrzeżone, zebrane, czy w bezpośrednim tłumaczeniu uchwycone

Podstawową metodą „chwytania” w archeologii jest zaś dokumentacja. Jej właśnie* poświęcimy najbliższe kilka minut. Nie traćmy zatem czasu i zanurzmy się w świat pachnący niegdyś tuszem i papierem, który dzisiaj pulsuje cyfrowym kontentem. 

*Artykuł powstał we współpracy z Narodowym Instytutem Dziedzictwa jako element działań popularyzujących serię publikacji o metodach dokumentacji archeologicznej, zatytułowanych zbiorczo „Methodica”

Czytaj dalej „Methodica. Od szkicu w notesie do chmury danych (część I)”

Sztuczna Inteligencja w służbie przeszłości? Twoje zdanie ma znaczenie!

Drodzy Czytelnicy,

W ostatnim czasie coraz częściej spotykamy się z wizualizacjami przeszłości tworzonymi z wykorzystaniem Sztucznej Inteligencji (SI). I choć na pewno narzędzia SI są tanie, szybkie, wygodne i efektywne, to trudno powiedzieć, co tak naprawdę o nich wszyscy sądzimy. 

Zapraszamy Was zatem do udziału w ankiecie, która pomoże nam lepiej zrozumieć, jak odbierane są obrazy generowane przy pomocy SI w popularyzacji archeologii.

Jej wypełnienie zajmie Wam ok. 10 minut, a udział może wziąć każda pełnoletnia osoba, zarówno zawodowo związana z archeologią, jak i wyłącznie pasjonująca się naukami o przeszłości.

https://archeowiesci.webankieta.pl/

 

Czytaj dalej „Sztuczna Inteligencja w służbie przeszłości? Twoje zdanie ma znaczenie!”

Generowana przeszłość, czyli o obrazach, których nigdy nie było

Obrazy mają moc, a jakże! I wiemy to już od wielu, wielu tysiącleci… Zamiast jednak sięgać po malowidła naskalne z Lascaux czy Altamiry, w dzisiejszym artykule przyglądamy się wizualizacjom, które od dwóch lat przyprawiają naszą Redakcję o zawrót głowy. Chodzi mianowicie o wyobrażenia przeszłości tworzone z użyciem generatywnej Sztucznej Inteligencji. Nie znajdziecie tu jednak słów czystej krytyki. Przyjrzymy się temu tematowi bowiem bardzo holistycznie. Zatem, wracając do otwarcia, musimy to jeszcze raz podkreślić:

Obrazy mają moc! 

Czytaj dalej „Generowana przeszłość, czyli o obrazach, których nigdy nie było”

Królestwo Węża VI: Niebezpieczne związki – zagadkowe relacje dynastii Węża z Teotihuacán

W dniu 9.5.16.0.8 (20 kwietnia 550 r. n.e. zgodnie z korelacją 584285), 1475 lat temu koronę władcy władców z dynastii Węża (Kaanul) przyjął K’ahk’ Ti’ Ch’ich’ Aj Saakil z Dzibanché. Nad tropikalnym niebem Jukatanu tańczyła wtedy Wenus – najważniejsza po Słońcu “gwiazda” Majów  będąc w koniunkcji z Merkurym, a Plejady wisiały w zenicie. Tytuł “władcy władców”, porównywalny z naszym cesarskim, był świadectwem hegemonii Kaanul nad sporą częścią dawnej Mezoameryki w ostatnim akcie epoki wczesnoklasycznej (250-550 n.e.). Był to zaiste Wąż nad Węże – kontynuator ekspansji jadowitej dynastii Kaanul na Nizinach Majów.  Oddałem mu sprawiedliwość artykułem Kaanul IV: Kto załatwił Yax Mutal? Teraz pora przyjrzeć się bliżej jego poprzednikom: Yuknoom Ch’eenowi I i Tuun K’ab Hixowi – architektom ekspansji Kaanul.

Czytaj dalej „Królestwo Węża VI: Niebezpieczne związki – zagadkowe relacje dynastii Węża z Teotihuacán”

Jak oni mieszkali? Z wizytą w domu u mieszkańców egipskiego pogranicza w Tell el-Retaba

Pierwsze skojarzenie, które mamy myśląc o starożytnym Egipcie, to monumentalne budowle – czy to grobowce, czy świątynie. Chcąc nie chcąc, swoje wyobrażenie o starożytności w czasach faraonów opieramy więc na perspektywie pozostawionej przez przedstawicieli elit. Tymczasem archeologia osadnicza daje nam wgląd także w życie innych warstw społecznych, otwierając przed nami możliwości poznania rzeczywistości należącej do prostych mieszkańców. W niniejszym artykule przenosimy się zatem do Tell el-Retaba pierwszej połowy I tysiąclecia p.n.e. – osady leżącej na egipskim pograniczu – po to, by zobaczyć na własne oczy, jak żyli jej mieszkańcy.

Czytaj dalej „Jak oni mieszkali? Z wizytą w domu u mieszkańców egipskiego pogranicza w Tell el-Retaba”

Pradziejowe ozdoby bursztynowe z Żuław Wiślanych z perspektywy surowcowej

Bursztyn od tysięcy lat fascynuje ludzi swoim pięknem i wyjątkowymi właściwościami. A że sezon wakacyjny już oficjalnie się rozpoczął i większość z nas spędzi go zapewne chociaż przez chwilę na polskim wybrzeżu Bałtyku, to w dzisiejszym artykule postanowiliśmy pochylić się nad rolą, jaką odgrywał on wśród społeczności zamieszkujących te obszary w późnym neolicie oraz nad tym, jak jego selekcja – pod względem barwy, przezroczystości i struktury – odzwierciedlała preferencje estetyczne oraz technologiczne pradziejowych rzemieślników i użytkowników. Obserwacje te zestawimy następnie z dzisiejszymi trendami w jubilerstwie, chcąc ukazać pewne nieoczywiste analogie między przeszłością a współczesnością. Zapraszamy zatem do udziału w tej fascynującej podróży przez czas, estetykę i technikę, która udowadnia, że wybór bursztynu nigdy nie był przypadkowy. Inspiracją do powstania tego artykułu są rezultaty badań wytworów z pracowni bursztyniarskiej, która funkcjonowała około 4,5 tys. lat temu na Żuławach Wiślanych, opublikowane niedawno przez badaczy z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i PAN Muzeum Ziemi w Warszawie w czasopiśmie Praehistorische Zeitschrift.

Czytaj dalej „Pradziejowe ozdoby bursztynowe z Żuław Wiślanych z perspektywy surowcowej”

To o czym klekoczą kości?

Czy zastanawialiście się kiedyś, co nasz szkielet może powiedzieć o nas po śmierci? Jeśli tak, książka „Tajemnice szkieletów. O czym klekoczą kości?” autorstwa profesora Wiesława Więckowskiego i doktor Marty Guzowskiej to pozycja, którą zdecydowanie warto poznać. Publikacja, wzbogacona pięknymi ilustracjami Joanny Czaplewskiej, zabiera czytelnika w fascynującą podróż po świecie osteologii i antropologii biologicznej. Zapraszamy do lektury naszej recenzji. Czytaj dalej „To o czym klekoczą kości?”