Longobardowie koło Turynu: historia pięciu pokoleń

Po upadku Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego w 476 roku n.e. przez trzy kolejne stulecia północna część Półwyspu Apenińskiego była miejscem, w którym władza należała do barbarzyńskich wodzów opierających swoje panowanie na niezbyt licznych elitach swoich plemion. Najpierw Teodoryk, król Ostrogotów (489 n.e.), pokonał Odoakra i założył państwo obejmujące Italię, Panonię i Dalmację. W połowie VI wieku zostało ono podbite przez Wschodnie Cesarstwo Rzymskie przeżywające właśnie krótki okres rozkwitu pod rządami Justyniana Wielkiego. Już jednak w roku 568 do północnej Italii wkroczyli Longobardowie pod wodzą Alboina, którzy zajęli całą północ i dużą część środka Półwyspu Apenińskiego. W przeciwieństwie do Ostrogotów Longobardowie nie widzieli potrzeby kontynuacji rzymskiego systemu administracyjnego i zaprowadzili na opanowanych przez siebie terenach zupełnie nowy porządek, w którym dotychczasowe rzymskie elity nie zostały zasymilowane, tylko sprowadzone do roli poddanych.

Głównym źródłem dla tego okresu jest Historia Longobardów Pawła Diakona, który sam (jako Winfrid syn Warnefrida) był przedstawicielem wpływowego longobardzkiego rodu, ale działał w czasach, kiedy samodzielne państwo longobardzkie już nie istniało, podbite przez Karola Wielkiego (774 n.e.). Przedmiotem zainteresowania Pawła Diakona była przede wszystkim historia polityczna i z jego dzieła niewiele dowiadujemy się o społeczeństwie i ekonomii państwa założonego przez Alboina. Na szczęście ta luka w wiedzy może być uzupełniona przez źródła archeologiczne. W czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America ukazał się właśnie artykuł przedstawiający analizę szczątków ludzkich z longobardzkiego cmentarzyska w Collegno na przedmieściach Turynu. Połączenie metod archeogenetycznych i biochemicznych pozwoliło uzyskać szczegółowy wgląd w funkcjonowanie lokalnej społeczności przez co najmniej pięć pokoleń.

Czytaj dalej „Longobardowie koło Turynu: historia pięciu pokoleń”

Wielkanoc 2024

Drodzy Czytelnicy,

z okazji Świąt Wielkiejnocy życzymy spokoju, zdrowia, radości oraz samych pomyślności.

~Redakcja Archeowieści

Kolejny rok z rzędu TOP 10 magazynu „Archaeology” z odkryciem polskich archeologów

W dniu 4 grudnia 2023  magazyn „Archaeology” ogłosił po raz kolejny listę 10 najważniejszych odkryć archeologicznych w 2023 roku. Po raz kolejny w prestiżowym gronie „Top 10 archeologicznych odkryć 2023 rokuwyróżniono badania polskich archeologów. W tym roku na liście znalazły się malowidła ze Starej Dongoli (Sudan), odkryte przez ekspedycję Polskiego Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW kierowaną przez prof. Artura Obłuskiego.

Scena z królem Dawidem/Scene with King David, fot. Adrian Chlebowski, CAŚ

Czytaj dalej „Kolejny rok z rzędu TOP 10 magazynu „Archaeology” z odkryciem polskich archeologów”

Niewidzialne ślady obecności. Historie z polskich jaskiń

Jaskinie są obiektem ludzkiej fascynacji od zarania dziejów. Te tajemnicze, zamknięte przestrzenie w przeszłości pełniły różne funkcje – od tymczasowych schronisk czy pracowni krzemieniarskich po miejsca pochówków oraz miejsca kultu. Historia ludzka jest tam zapisana w długich sekwencjach stratygraficznych, w których każda warstwa jest fragmentem jakiejś opowieści. Staramy się odczytać te opowieści i zrekonstruować życie dawnych ludzi. Zazwyczaj służą nam do tego zabytki: przedmioty pozostawione czy zagubione przez dawnych mieszkańców jaskiń lub osoby je odwiedzające. Czasem nasza rekonstrukcja nie jest jasna – przedmiotów jest mało lub są zbyt dobrze skryte. Każda aktywność ludzka zostawia jednak po sobie coś więcej niż artefakty. Zostawia ślady chemiczne. Musimy tylko nauczyć się je właściwie odczytywać.

Czytaj dalej „Niewidzialne ślady obecności. Historie z polskich jaskiń”

„Od teorii do praktyki — podstawy archeologii publicznej”

Szanowni Państwo,

Komisja Metod i Teorii Badań Archeologicznych Komitetu Nauk Pra i Protohistorycznych Polskiej Akademii Nauk oraz Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, zapraszają do udziału w Seminarium nr 1 – Forum Archeologii Publicznej, które odbędzie się pod tytułem „Od teorii do praktyki — podstawy archeologii publicznej”

Czytaj dalej „„Od teorii do praktyki — podstawy archeologii publicznej””

Przemoc w kolebce cywilizacji

Od setek lat trwa spór o rolę przemocy w rozwoju ludzkiej cywilizacji. Niektórzy autorzy, inspirowani przez mit szlachetnego dzikusa albo pisma Jeana-Jacquesa Rousseau, uważają, że ludzie pierwotni byli z natury dobrzy i dopiero rozwój kultury doprowadził do konfliktów, których kulminację stanowiła II wojna światowa. Inni z kolei, idąc za poglądami Thomasa Hobbesa, uznają człowieka za istotę z gruntu złą, której skłonność do agresji jedynie instytucje państwa trzymają w ryzach. Ten spór o naturę człowieka ma wiele odsłon i jest w dużym stopniu sporem filozoficznym, wykorzystującym niekiedy obserwacje etnograficzne albo socjologiczne, w mniejszym stopniu dane historyczne, zwłaszcza z ostatnich kilkuset lat, a wyniki badań archeologicznych bardzo wybiórczo albo wcale.

Czytaj dalej „Przemoc w kolebce cywilizacji”

Trzy bursztynowe paciorki

Bałtycki bursztyn (eoceński sukcynit) był materiałem bardzo cenionym w starożytności i już w górnym paleolicie jego niewielkie ilości docierały do południowej Polski, a nawet na Słowację. Jednak dopiero w III tysiącleciu p.n.e. wraz z rozprzestrzenieniem się w zachodniej i środkowej Europie pucharów dzwonowatych większe ilości bałtyckiego bursztynu trafiały za Zachód, a sporadycznie nawet do krajów śródziemnomorskich, gdzie już wcześniej eksploatowane były złoża mezozoicznych bursztynów, m.in. na Półwyspie Iberyjskim. Wreszcie w epoce żelaza, a zwłaszcza po utworzeniu na przełomie er efektywnego szlaku bursztynowego, wielkie ilości bałtyckiego bursztynu zaczęły być importowane do wszystkich prowincji Cesarstwa Rzymskiego, a nawet na Bliski Wschód. Dwie niedawne publikacje pokazują jednak, że sukcynit znacznie wcześniej trafiał na stanowiska archeologiczne położone zaskakująco daleko od wybrzeży Bałtyku.

Czytaj dalej „Trzy bursztynowe paciorki”