Czy polska archeologia ugruntowana jest w teorii? Leksykon terminów archeologicznych

Wydaje się, że nie będzie przesadne stwierdzenie, iż archeologia to jedno z najbardziej złożonych zjawisk kulturowych. Choć zwykle kojarzona z przeszłością – badaniem rzeczy dawnych, zapomnianych, wyrzuconych, przysypanych przez piasek, pokrytych mułem, zalanych etc. etc. – w rzeczywistości jest głęboko osadzona we współczesności. To nie tylko dyscyplina naukowa, ale też praktyka społeczna, narzędzie polityki pamięci, część gospodarki, filar edukacji, a nierzadko również i kulturowy problem. To zjawisko, które jednocześnie odtwarza przeszłość i tworzy ją na nowo, podlegając przy tym własnym uwarunkowaniom: instytucjonalnym, prawnym, technologicznym i ideowym. Archeologia to także przestrzeń funkcjonująca na styku wielu dyscyplin, środowisk i interesów: badaczy akademickich, archeologów terenowych, muzealników, konserwatorów, inwestorów, urzędników, lokalnych społeczności i państwowych strategii działania. 

W takim szerokim kontekście pytanie o to, czym właściwie ona, ta nasza archeologia jest – i czym powinna być – staje się priorytetem każdego, kto interesuje się przeszłością i jej (Uwaga, praktyczny antonim) przyszłym losem. Ale czy istnieje jedna dobra odpowiedź w tym zakresie? Wydaje się, że nie. Dynamicznie zmieniająca się sytuacja wciąż renegocjuje bowiem sam kontekst jej udzielenia. W takich okolicznościach niezwykle ważny staje się zapis (ang. record) chociażby samej propozycji takiej odpowiedzi. Jednym z jego przykładów jest niedawno wydany Leksykon terminów archeologicznych, najnowsza i zarazem pierwsza tego rodzaju publikacja w polskiej archeologii, którą w całości poświęcono współcześnie aplikowanym terminom, pojęciom oraz metodom związanym z konceptualizacją procesu archeologicznego. W niniejszym artykule przyjrzymy się tej ambitnej inicjatywie i zastanowimy się nad jej miejscem w kontekście realiów prowadzenia badań nad przeszłością na rodzimym gruncie. 

Czytaj dalej „Czy polska archeologia ugruntowana jest w teorii? Leksykon terminów archeologicznych”

Jak stront zdradził sekrety mobilności starożytnych Irańczyków?

 Czy Partowie i Sasanidzi zamieszkujący przed wiekami obszary Wyżyny Irańskiej byli faktycznie wędrownymi pasterzami, czy może jednak przywiązanymi do swojej ziemi rolnikami? Zagadnienie to nurtowało wielu badaczy. Niestety, skąpe źródła od zawsze utrudniały uzyskanie odpowiedzi na to pytanie… Do czasu! Innowacyjne metody badań pojawiające się nieustannie przynajmniej od połowy XX wieku, pozwoliły archeologom na wykorzystanie całkiem niepozornych elementów przeszłości. Przebadanie ich z kolei umożliwiło badaczom wgląd w nieznane dotąd wątki dawnych historii. Jednym z takich przykładów są opublikowane niedawno wyniki analizy wartości izotopów strontu u osób pochowanych w ruinach Shahr-i Qumis – jednej ze stolic starożytnego Imperium Partów, której znaczenie zmalało dopiero w późnym okresie sasanidzkim Wykorzystując do analizy próbki szkliwa zębów należących do zmarłych z Wyżyny Irańskiej, naukowcy ujawnili, że większość z nich wcale nie była specjalnie mobilna i preferowała dość osiadły tryb życia. Sugeruje to, że ludzie ci byli raczej rolnikami, aniżeli wędrownymi pasterzami. To nieoczekiwane odkrycie rzuca nowe światło nie tylko na organizację życia w środkowym Iranie sprzed 2000 lat, ale prowokuje kolejne pytania dotyczące funkcjonowania starożytnych imperiów na Wschodzie. W tle majaczą karawany Jedwabnego Szlaku i powiewa biało-czerwona flaga jednego z autorów badań, prof. Arkadiusza Sołtysiaka z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego

Czytaj dalej „Jak stront zdradził sekrety mobilności starożytnych Irańczyków?”

Jak narodził się pi(e)niądz?

Pieniądz towarzyszy nam na każdym kroku – od papierowych banknotów, przez monety, aż po wirtualne kryptowaluty. Ale jak właściwie doszło do tego, że ludzie zaczęli ich używać? Ostatnie badania rzucają nowe światło na kwestię narodzin pieniądza, pokazując, że jego geneza może być związana z dalekosiężnym handlem, prowadzonym między bardzo zróżnicowanymi społecznościami. W artykule przyglądamy się najnowszej teorii autorstwa Mikaela Fauvella z Uniwersytetu w Lund, opublikowanej niedawno w czasopiśmie Journal of Archaeological Method and Theory. Badacz przekonuje nas, że wbrew opiniom negującym udział barteru w powstaniu pieniądza, mógł on faktycznie odgrywać w tym procesie ważną rolę.

Czytaj dalej „Jak narodził się pi(e)niądz?”

Genealogia rodów pradziejowych zapisana na kamiennych płytkach

Niewielkie zdobione motywami geometrycznymi płytki z kamienia znajdowane w setkach egzemplarzy na Półwyspie Iberyjskim przynajmniej od początków XIX wieku, wciąż stanowią prawdziwą zagwozdkę badawczą. Pierwsze teorie na temat ich przeznaczenia zaproponowano już w 1878 roku, widząc w nich amulety, insygnia i obiekty kultowe. Czym faktycznie były niewielkie przedmioty odnajdywane tak licznie przede wszystkim w kontekstach grobowych? Odpowiedzi na to pytanie udzielili niedawno badacze z University of Iowa. Artykuł naukowy opublikowano na łamach prestiżowego czasopisma European Journal of Archaeology.

Czytaj dalej „Genealogia rodów pradziejowych zapisana na kamiennych płytkach”

Archeowieści – kompleksowo o ludzkich dziejach

Archeowieści.pl zostały niedawno nominowane w finale XX edycji konkursu Popularyzator Nauki Polskiej Agencji Prasowej, w kategorii Zespół.

Z tej okazji mieliśmy okazję udzielić PAP wywiadu na temat naszej działalności:

Archeologiczne newsy, oryginalne teksty popularnonaukowe, udostępniane w wolnym dostępie pakiety edukacyjno-informacyjne, promocja lokalnych wydarzeń archeologicznych, a także dokonań polskich badaczy po angielsku. Reaktywowany w 2021 r. portal Archeowieści.pl jest finalistą konkursu Popularyzator Nauki – w kategorii Zespół. Czytaj dalej „Archeowieści – kompleksowo o ludzkich dziejach”

Stonehenge pod ostrzałem: tajemnice prehistorycznego kompleksu

Stonehenge, prehistoryczny kompleks w południowo-zachodniej Anglii, wciąż budzi kontrowersje. Niestety, nie tylko z powodu swojego dawnego przeznaczenia. Choć wciąż trwają dyskusje na temat jego przeszłej funkcji, to tajemnica jednego z najsłynniejszych stanowisk archeologicznych Wielkiej Brytanii i tak przyciąga rzesze turystów, wśród których gros ma iście religijny stosunek do  kręgów kamieni postawionych w tym miejscu około 4500 lat temu. W tym roku na przykład z okazji przesilenia letniego Stonehenge odwiedziło około 15 tysięcy osób, z kolei transmisję na żywo z tego wydarzenia obejrzało w internecie ponad 200 tysięcy internautów! Zagadka Stonehenge z jednej strony turystycznie zbawienna dla UK, z drugiej – przyciąga odbiorców z coraz to bardziej zróżnicowanych (niekoniecznie pożądanych) kręgów zainteresowań. W przeddzień solstycjum ten wyjątkowy zabytek zwabił nawet grupę aktywistów, którzy na kanwie szczytnego apelu o ograniczenie ekspansji antropogenicznej, postanowili znacznie nadwyrężyć stan zachowania tej sławnej na całym świecie budowli megalitycznej. W dzisiejszym poście nie będziemy zastanawiać się nad tym, dlaczego ten prehistoryczny kompleks stał się tak wyjątkowo atrakcyjnym miejscem, ani dlaczego przyciągnął osoby, które uważają się za moralnie upoważnione do niszczenia mienia znajdującego się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nie. W dzisiejszym tekście piszemy o tym, czym właściwie Stonehenge jest. W skrócie: o co tutaj takie wielkie halo.

Czytaj dalej „Stonehenge pod ostrzałem: tajemnice prehistorycznego kompleksu”

Neandertalskie dziecko z zespołem Downa? Opieka sprzed tysięcy lat

W ostatnich latach badania nad neandertalczykami dostarczają coraz bardziej zaskakujących danych, które wciąż zmieniają nasze postrzeganie tych hominidów. Najnowsze analizy prowadzone przez grupę hiszpańskich naukowców ukazują kolejne wątki ich historii. Tym razem badania rzucają nowe światło na kwestie wsparcia społecznego, które członkowie pradziejowych grup mogli sobie okazywać na sposób wręcz zinstytucjonalizowany. Na podstawie mikrotomografii fragmentu czaszki sześcioletniego dziecka z jaskini Cova Negra w Hiszpanii, naukowcy stwierdzili obecność cech, które współcześnie często są diagnostyczne dla zespołu Downa. Szczególną uwagę badaczy zwróciły jednak nie tyle same zmiany w morfologii ucha wewnętrznego małego neandertalczyka, ile utrudnione okoliczności życia i wyzwania, jakie postawione zostały przed jego opiekunami.

Czytaj dalej „Neandertalskie dziecko z zespołem Downa? Opieka sprzed tysięcy lat”

Dlaczego wikingowie organizowali swoje wyprawy? Powód mąci w głowie

Sir Ridley Scott to reżyser z wizją. W swojej pracy bardzo często odwołuje się do źródeł historycznych, do których podchodzi z prawdziwą postmodernistyczną dozą rozsądku, za co jest często krytykowany przez literalnych w swoich opiniach historyków. Nie szczędzi im również w odpowiedziach, z których jedna swego czasu cieszyła się sporym zainteresowaniem. Chodzi mianowicie o scenę z najnowszego filmu Scotta „Napoleon”, w której tytułowy bohater nie tylko (wbrew powszechnej wiedzy) toczy bitwę wprost pod piramidami, ale dodatkowo (o zgrozo!) w nie strzela. Scena, jak możemy zgadnąć, nie spodobała się żadnemu merytorycznie przygotowanemu przedstawicielowi nauk historycznych, zwłaszcza wyczulonym na tym punkcie Francuzom. Na liczne słowa krytyki, Scott odpowiedział w iście brytyjskim stylu (delikatnie mówiąc), zaczynając zdanie od tekstu w stylu a k*ka byłeś tam!?”. Nie wchodząc jednak w historyczną dyskusję nad tym zagadnieniem ani kinematograficzną debatę nad dziełami Scotta, zwróćmy uwagę na podejście reżysera, który w filmach nie skupia się wyłącznie na odtwarzaniu wydarzeń, ale również niejako na pogłębionym studium zachowań biorących w nich udział bohaterów. Taka analityczna optyka, pozwala Scottowi na przemycenie wielu wzbudzających refleksję humanistyczną wątków, wśród których jeden wydaje się być szczególnie interesującym. Zwłaszcza w świetle najnowszych wyników badań genetycznych przeprowadzonych na próbie 442 osobników z epoki wikingów. Rezultaty analiz próbek pozyskanych z terytorium Skandynawii, ale również takich pochodzących od zmarłych pochowanych w innych częściach wikińskiego świata, dowiodły, że czasy słynnych wojowników wyglądały zupełnie inaczej niż do tej pory sądzono. Bo czy na kanwie dzisiejszej popkultury, można wyobrazić sobie wikinga z kruczoczarnymi włosami? Naszą uwagę zwróciły jednak inne aspekty wypraw wikińskich poruszone przez autorów badań opublikowanych w Nature. 

*Parafraza dokonana przez redakcję. 

Czytaj dalej „Dlaczego wikingowie organizowali swoje wyprawy? Powód mąci w głowie”

Trzcina w łucznictwie pradziejowej Europy? Rewelacyjne wyniki badań polskich naukowców

Badania nad możliwością wykorzystania trzciny pospolitej do produkcji strzał w europejskiej przeszłości wywołały duże zainteresowanie po odkryciu w północno-wschodniej Polsce konkretnego rodzaju przedmiotu datowanego na późny neolit (ok. 4500 lat). Przedmiot ten, powszechnie interpretowany jako prostownik trzcinowych strzał, zainspirował badaczy do pogłębionej analizy potencjału wykorzystania tego surowca w łucznictwie pradziejowym. W celu zweryfikowania właściwości pędów trzciny jako materiału wyjściowego do tworzenia strzał oraz zrozumienia motywów stojących za produkcją i użyciem strzał trzcinowych przeprowadzono szereg analiz mechanicznych oraz eksperymentalnych. Wyniki badań prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego oraz PAN Muzeum Ziemi w Warszawie opublikowano właśnie w prestiżowym czasopiśmie „Archaeometry”.

Czytaj dalej „Trzcina w łucznictwie pradziejowej Europy? Rewelacyjne wyniki badań polskich naukowców”

Portret kobiecy sprzed 26 tysięcy lat – sprawdź, jak wyglądała paleolityczna mieszkanka Moraw

Sztuka mobilna górnego paleolitu (około 50–10 tysięcy lat p.n.e.) znana jest przede wszystkim z żeńskich figurek antropomorficznych, tak zwanych wenusek. W źródłach archeologicznych licznie spotykane są również i inne jej misterne wytwory, chociażby przedstawienia zwierząt czy przedmioty interpretowane jako biżuteria. Kto je wykonał i do jakich celów służyły? Przeważnie trudno jest odpowiedzieć na te pytania. Anonimowość dzieł nie kończy się jednak na twórcach, ale dotyczy również i samych przedstawień. Bo o ile w przypadku figurek zoomorficznych można z dużym powodzeniem określić zaprezentowany gatunek zwierzęcia, o tyle w przypadku przedstawień antropomorficznych trudno o identyfikację konkretnych postaci. Z jednym wyjątkiem – zamkniętego w kości mamuciej portretu kobiecego ze stanowiska Dolní Věstonice na Morawach.

Czytaj dalej „Portret kobiecy sprzed 26 tysięcy lat – sprawdź, jak wyglądała paleolityczna mieszkanka Moraw”