W kontekście dyskusji o skutkach antropopresji rzadko mówi się o tym, jaki wpływ na dziedzictwo kulturowe mają zmiany klimatyczne. Na pewno znacznie częściej rozmawia się o zagrożeniu dla nadmorskich miast i zabytków niż o wpływie na krajobraz kulturowy. Drzewa, w tym baobaby australijskie wydają się być zupełnie niezwiązane z dziedzictwem ludzkości, jednak przykład z północno-zachodniej Australii sprawia, że powinniśmy zmienić nasz sposób myślenia i zrozumieć, że zagrożenia klimatyczne to także groźba dla spuścizny kulturowej.
Kolaps cywilizacji? To zawsze nieprosta historia. Rozmowa z prof. Adamem Izdebskim
Czy gwałtowna zmiana klimatu zawsze wywołuje kryzys cywilizacji? Czy optymalizacja chroni ją przez upadkiem? Czy istnieją jakieś uniwersalne prawa kolapsów? Rozmowa z prof. dr. hab. Adamem Izdebskim, badaczem historii środowiskowej późnej starożytności i Bizancjum.
Czytaj dalej „Kolaps cywilizacji? To zawsze nieprosta historia. Rozmowa z prof. Adamem Izdebskim”
Opowieść o małym gryzoniu w zmieniającym się świecie
Lato roku 9750 p.n.e. (lub inaczej 11700 lat temu) na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej było cieplejsze i bardziej deszczowe niż normalnie. O zachodzie słońca, samotny Lasiopodomys anglicus drepcze przez wzgórza, najpierw w dół w kierunku rzeki Sąspówki, potem w górę, w kierunku wyżyny, w poszukiwaniu swojego ulubionego pożywienia, aby zgromadzić zapasy na zimę. Szuka głównie pędów traw i turzyc, z każdym rokiem rzadszych i trudniejszych do znalezienia z powodu rozrastającego się lasu. Przyszło mu żyć w okresie dużych zmian. Zaledwie kilka dekad wcześniej, jego przodkowie żyli w odpowiednim dla nich środowisku tundry, mając wszystko, czego potrzebowali: latem pod dostatkiem pożywienia, zimą wystarczająco dużo śniegu i lodu do przechowywania zapasów nasion ich ulubionych traw – w dolinach było mnóstwo norników tego gatunku. A teraz wszystko się zmieniło. Nasz samotny gryzoń głoduje. Jest ostatnim przedstawicielem swojego gatunku w południowej Polsce. Z powodu globalnego ocieplenia i ekspansji puszczy, cała jego „rodzina” przeniosła się na północ już dawno temu.
Czytaj dalej „Opowieść o małym gryzoniu w zmieniającym się świecie”