Pochodzące ze średniowiecza drewniane nawierzchnie drogi i biegnący wzdłuż niej rynsztok odkryto w Gliwicach. Znalezisko jest datowane na XIV wiek. W ocenie archeologów, jest dowodem na to, że miasto już setki lat temu było stosunkowo dobrze zorganizowane.
Rynek w Gliwicach. Zdjęcie na licencji Creative Commons. Autor: Lestat (Jan Mehlich)
Do odkrycia doszło w czasie modernizacji nawierzchni ulic dochodzących do gliwickiego rynku – poinformował PAP w czwartek [29 września – WP] dr Jacek Pierzak, archeolog z biura Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Trzy drewniane nawierzchnie drogi odkryto pod warstwą ziemi wzdłuż ul. Plebańskiej. To główna trasa prowadząca z rynku w kierunku Bramy Raciborskiej.
– To wyjątkowe znalezisko, dlatego że Gliwice od wielu lat są penetrowane przez badania archeologiczne, wszystkie inwestycje w rejonie starego miasta objęte są nadzorami archeologicznymi. Gliwicki rynek jest prawie w 100 proc. przebadany – zaznaczył dr Pierzak.
Droga została odkryta na razie na długości około 70 m. Jej szerokość na razie trudno precyzyjnie ocenić, bardzo blisko dochodzi do budynków i ten etap badań będzie prowadzony pod sam koniec. Na razie wiadomo, że miała co najmniej 1,5-2 m.
Podczas badań okazało się, że wzdłuż drogi biegnie drewniany rynsztok. Został wykonany z desek od długości 2-3 metrów, tworzących dno, zaś jego brzegi stanowią pionowe deski, wzmocnione od wewnętrznej strony kołkami.
Utwardzona nawierzchnia głównej arterii wylotowej w kierunku Raciborza i biegnące wzdłuż niej koryto, odprowadzające do miejskiej fosy wody deszczowe i ścieki – to pokazuje, że Gliwice były dość dobrze zorganizowane, miasto nie tonęło w błocie – mówią specjaliści.
Okres, w którym powstała droga archeolodzy ocenili w oparciu o znalezione przy niej materiały ceramiczne. Są one datowane na XIV wiek. Dodatkowych informacji – dotyczących okresu, w którym zbudowano drogę, jak i rodzaju użytego drewna – dostarczą badania dendrochronologiczne.
Kiedy na ul. Plebańskiej odkryto drogę i rynsztok, roboty przeniesiono na inne ulice. Miasto zabezpieczyło też środki na konserwację drewna. Według planów, kilkumetrowy wycinek drogi i koryta zostanie wycięty i po zabiegach konserwatorskich trafi do gliwickiego muzeum.
Prace archeologiczne w tym rejonie potrwają jeszcze długo. Tuż za korytem natknięto się na dwie belki, które być może są pozostałością chat z przełomu XIII i XVI w.
Materiał pochodzi z serwisu Nauka w Polsce. Tekst ze zdjęciem.
W rozmowie z Archeowieściami dr Pierzak powiedział, że podobne drewniane nawierzchnie odkryto wiele lat temu też w pobliskim Bytomiu, ale nie były one tak dobrze zachowane.
zobaczcie komentarz J. Kijewskiego pod tekstem w „Nauce w Polsce”. To jest genialne!
Cóż – to postępuje. Pomysły są coraz bardziej absurdalne…
Szczerze się ubawiłem. Takie pomysły może wygenerować „umysł z wielką wyobraźnią”.
Chociaż i wielcy popełniali absurdalne błędy, że przypomnę choćby teorię miazmatów.
Mocne! :D
Spokojnie panowie. Zabawa w archeologię dopiero się zaczyna. Zdziwicie się…
Ależ oczywiście. Sławetne urządzenie z Antikythiry jest zaś, wypisz wymaluj, elementem starożytnej betoniarki. Zasilanej przez baterię z Bagdadu.
Nie kpijcie Panowie ja mam wrażenie, że mój hotel asystenta też powstał w neolicie ba! od tego czasu nie był remontowany ! A jaki stary beton….