Unikatowe elementy kafli piecowych z XV w. znaleźli archeolodzy bielskiego muzeum podczas prac na dziedzińcu i w otoczeniu Zamku Sułkowskich, który jest siedzibą muzeum.
Zamek Sułkowskich w Bielsku-Białej
Jak donosi Dziennik Zachodni kafle zawierają misternie wykonane motywy religijne i symboliczne, a znalezisko rzuca nowe światło na historię bielskiego zamku.
Bożena i Bogusław Chorążowie, archeolodzy z Muzeum w Bielsku-Białej, nazwali wydobyty materiał rewolucyjnym, jeśli chodzi o bielski zamek, gdyż do tej pory znaleziono jedynie kilka ułamków takich kafli. Ich zdaniem to potężny krok naprzód w przybliżeniu okresu średniowiecza na terenie Bielska. Kafle pozwolą też lepiej poznać upodobania mieszkańców zamku.
Na jednym ze znalezionych kafli, który udało się badaczom w większości zrekonstruować, jest scena ukrzyżowania Chrystusa, na której ukazano dwie koronowane postacie królowych. Jedna z nich w ręku trzyma kielich lub puszkę z komunikantami.
– Postacie świeckie, które symbolicznie adorują krzyż, są wyrazem przedstawień luterańskich – wyjaśnił „Dziennikowi Zachodniemu” dr Bogusław Chorąży.
Inny kafel przedstawia natomiast świętego trzymającego jabłko i topór. Badacze identyfikują go jako Władysława Węgierskiego. W czasach, z których pochodzą kaflem, Bielsko wchodziło w skład ziem króla węgierskiego Macieja Korwina.
Badania na zamku potwierdziły także, że najwcześniejsze osadnictwo w tym miejscu sięga XIII w., a nie – jak sugerowano wcześniej – XIV w.
Więcej i zdjęcie kafla w Dzienniku Zachodnim.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.